Jak w tytule, zawiedziona, bo nie taki kolor mial byc, jaki jest obecnie na mojej glowie ;/ Fryzjerka nie miala tej farby, ktora chcialam, pokombinowalysmy i przekombinowane. Nalozyla mi naturalny ciemny blond (taki jest moj z natury i na taki wlasnie nie chcialam), wiec poradzila, ze domiesza zlotego blondu. Ale chyba tego zlotego za malo, bo mam wlosy kurde, jak swoje wlasne, nijaki ciemny blond - nie lubie tego koloru, wygladam niekorzystnie, jak jakas chora, bez makijazu nie moge w lustro patrzec, podkresla niedoskonalosci, jesli chocby jedna krostka jest...
Teraz porada - chce sama przefarbowac - na sredni popielaty blond.
1. Ile dni musze odczekac ewentualnie od ostatniego farbowania (teraz jest 5 dni).
2.Czy w okres mozna farbowac, czy nie (bo rozne opinie chodza) - czy ma jakies znaczenie.
3.I czy na ciemny blond bez problemu moge ten sredni polozyc. Kupilam Loreal sredni popielaty blond.
4. Postanowilam sprobowac najpierw na jednym pasmie wlosow, ile moze czekac reszta rozrobionej farby, moze kilka godzin sobie postac? Nie bedzie potem roznicy?
Matko - dogodzilam sobie, nie chcialam juz balejazu, zadnego rozjasniacza, bo z natury mam mega suche wlosy plus rozjasniacz, to juz masakra :(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!