Wszystko jest możliwe, tak naprawdę po skonczeniu 36tc dziecko może sobie wyjść w każdej chwili :)

W sumie może wyjść i wcześniej ale lepiej nie :)

no wlasnie. I jakos dolecialo mi wiecej energii. Jak bylam ledwie zywa tak teraz moge gory przenosic. 

Ja też mam taką energię ale wezmę 10 oddechów i przechodzi haha :D

Moja Koleżanka z pracy miała termin na 6 września 10 sierpnia o 4 rano odeszły jej wody a o 8 już na swiecie był jej synek, a nic nie zapowiadało wcześniejszego rozwiazania

 z moja energia to juz kuchnie wysprzatalam :] potem pichcilam i nogi mialam jak konewki hehe. zaczynam ubranka od nowa ukladac i doczytalam sie , ze jest to syndrom budowania gniazda...smiesznie brzmi ale cos w tym jest ;]

moja  lekarz tez tydzien temu stwierdziła że prawdopodobnie urodze wczesniej :)  że nie donosze tych magicznych 40 tygodni. Bardzo mnie ten fakt cieszy. Jakoś mam już dosc mojej zgagi , naciągniętego mięśnia przez mojego maluszka w brzuchu ( mały prawie zerwał mi ścięgno na brzuchu tak sie pcha :D )  płytkich oddechów i skurczy w łydkach...  :) a pomyślec ze wczesniej nie mogłam się doczekac tego brzucha i tylko wyczekiwałam kiedy sie pojawi ! :)  ach...

lilianka tez sie nie moglam brzuszka doczekac. Pytalam co chwile czy juz duzy ? A duzy juz ? Teraz jest ogromny , spadl mi na uda i bola mnie kolana plus kostki. Niech juz wyjdzie to Male Stworzenie , ktore zaczynam coraz bardziej Kochac!!!! i to mnie cieszy najbaardziej.

no bo 36 tyg tociaza donoszona,czemu by  nie:) w ost tyg najwiecej sie tyje,wiec Ty bedziesz miala problem z glowy:) a dzidzia hmm ja sie swojej doczekac nie umialam:)

ja od 30 tc miałam malego ułożonego główką bardzo nisko i urodziłam 3 dni przed wyznaczonym terminem, więc dla mnie to nie ma związku.