2013-05-15 22:53
|
U nas jest z tym ciężko... Zawsze jak tylko ściągne małemu pieluchę to on ucieka... Nie zdążę nawet go wytrzeć a on już się wyrywa. Po każdej zmianie pieluchy jestem normalnie zmęczona. Niczym nie idzie zająć tego małego łobuza.
Odpowiedzi
Mam to samo, dllatego zawsze daje mu cos do rączki i opowiadam bajery, zwykle mam minute na zmiane pampka:)
Ja nawet minuty nie mam... Nic go wtedy nie interesuje poza tym jak tu uciec mamie. Muszę go łapać w locie...
Mam to samo, dllatego zawsze daje mu cos do rączki i opowiadam bajery, zwykle mam minute na zmiane pampka:)
Ja nawet minuty nie mam... Nic go wtedy nie interesuje poza tym jak tu uciec mamie. Muszę go łapać w locie...Mam to samo, dllatego zawsze daje mu cos do rączki i opowiadam bajery, zwykle mam minute na zmiane pampka:)
Ja nawet minuty nie mam... Nic go wtedy nie interesuje poza tym jak tu uciec mamie. Muszę go łapać w locie...