Wózek zamówiony , fotelik , zamiast łóżeczka będzie moja wymażona kołyska , pościel, bujeczek , kasz na pieluch , tryskam szczęściem jednak my kobiteki to lubimy zakupy może nie wszystkie ale ja na pewno mam tylko nadzieje że te wszystkie tak starannie wybierane rzeczy będą dobrze naszej małej księżniczce pasowały ale chyba tak bo jak byliśmy w sklepie to kopała mnie moja maleńka jak szalona chyba będzie lubiła zakupy .Zostało nam jeszcze sporo rzeczy ale te najdroższe juz za nami .Śmiałam się kiedyś z koleżanek które kupowały wózki za 2tyś jednej to powiedziałam że powinna "malucha" kupić i dziecko wozić teraz wiem że to wcale nie jest tak strasznie dużo jak mi sie zdawało bynajmniej za komplet głęboko spacerowy z fotelikiem i tymi torbami foliam i innymi. Zastanawiam się nad monitorem oddechu i elektryczną nianią myślałam że takie rzeczy to kupują nadgorliwe mamuśki a kobieta w sklepie (moja znajoma) mówiła że to bardzo użyteczne i dużo ludzi kupuje no ja nie wiem może któras z dziewczyn ma i coś mi podpowie.
Tez juz jestem po WIELKICH zakupach dla moich córeczek. Radocha niesamowita jak dla mnie:) A o tym ile forsy poszło na całe oporządzenie, nawet nie myśle bo włos na głowie staje!
Jak narazie nie mam i nie zamierzam kupowac niani i monitoru oddechu. Może ktoś się wychyli z takim prezentem...
a ja uwazam im wiecej rzeczy tym wiekszy zawrot glowy...owszem takze myslalam o monitorze lecz zrezygnowalam...niania hm..synus od urodzenia spi w swoim pokoju..sam i zawsze slyszalam,slysze kazdy jego ruch..wiec dla mnie to strata kasy..no oczywiscie jesli masz jej duzo to inna sprawa..chociaz nawet jak bym miala kasy jak lodu wolalabym te pieniadze przeznaczyc na inne rzeczy typu.ciuszki,kosmetyki,zabawki..to sie bardziej przyda..z pewnoscia..pozdrawiam
Tu znajdziesz odpowiedź na każde pytanie o Twojej ciąży!