Dlatego nie pomagam ludziom na ulicy . Współczuje .
Nie wierze w to jak bardzo jestem głupia! :( dziś w tramwaju jak jechałam sobie do pracy na 4 przystanku wsiadła kobieta z wózkiem, staram się nie oceniac ludzi po wyglądzie, ale widac było, że to raczej skrajna bieda. Zerkałam co chwilę do wózeczka, bo jej córcia była prześliczna. Nie mogłam się na nią napatrzec. Kobieta siedzi koło mnie i tak zerka cały czas jak patrzę na jej córeczkę, w pewnym momencie mówi do mnie: też nie mogę się na nią napatrzec.
Nie lubię raczej takich rozmów z obcymi, ale postanowiłam kontynuowac.
Jak ma na imię- zapytałam, chciaż wcale nie czekałam jakoś bardzo na odpowiedz. Powiedziała mi, że Natasza. no co ja mówie jej zupełnie tak jak moja siostra, nie wiem czy Pani wie, ale to pięknę i bardzo polularne arystokratyczne rosyjskie imie- włączył mi się mój konik( studiuję rosjoznawstwo)
Gadałam jej i gadałąm. A ta do mnie nagle, ze nie ma pieniędzy dla niej nawet na pieluszki coś tam, coś tam... Zrobiło mi się jej szkoda, powiedzialąm jej żeby wysiadła ze mną na kolejnym przystanku to jej kupie jakieś pieluchy, chusteczki i takie tam.
Poszłyśmy do rossmana i kupilam jej co tylko chciała, pieluchy, chusteczki, mleko, jakieś kosmetyki dla dziecka no wszystko, zapłaciłam 390 zł, wyszłam z nią ze sklepu i włożyłam portfel do kieszeni bo nie chiało mi się upychac go w torbie, bo wyjatkowo wziełam małą torebke. Ta pipa(bo inaczej nie można o niej powiedzec) ze łzami w oczach mi dziękowała i pyta czy może mnie przytulic, ja że jasne. Przytuliła mnie powiedziała dziękuję i dzida. Ja uśmiechnęłam się i ide do pracy.
Wlazłam i chce przejści do mojego pokoju chce wyciągnąc portfel zeby wziac przepustke a go nie ma!! Ta naciągaczka mnie okradła! Kasę, dokumenty, tabletki które nosiłam w portfelu, karty... Usiadłam i zaczęłam płakac. Chcialam pomóc tej kobiecie, a tu proszę!! Oby tylko wydałą tą kasę na dziecko.
Jestem pewna że to ona bo zaraz po jej odejściu zapięłam kieszeń kurtki wiec porftel nie mógł mi wypasc, a głupia jestem, że nie sprawdział czy tam wgl jest! :( wale już tą kasę, karty poblokowałam ale dokumenty wszystkie nooo kur**!!!!!!!!!!!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Szkoda mi było tej małej ślicznotki. Poza tym mam teraz jakąś psychozę, Tak bardzo pragnę swojego dziecka, że przy okazji chciałabym uszęśliwic wszystkie inne do okoła. Jak to nazwac? Chore poczucie misji?
Pora chyba poszukac jakiegoś terapeuty po zaczynam wariowac...
szczerze Ci wspolczuje ..glowa do gory ! ;*
ludzie nie maja sumienia ,zeby wykorzystywac dzieci do takich praktyk,ciekawe czy to wogole było jej dziecko..ludzie na jakim my swiecie zyjemy...a teraz jak spotkasz naprawde biedna osobe to jej nie pomorzesz bo uraz zostanie..masakra,pozdr
ja jestem na tyle glupia i wrażliwa, że jeszcze nie raz dam się naciągnąc ;/
O jej :( Nie dosc, ze z wlasnej woli kupe kasy wydalas na jej dziecko, to ona jeszcze takie cos odwalila :/ Wspolczuje bardzo...