zdjecie kota wypas:)...polecam na katar olejek olbas jest swietny mokry recznik na kaloryfer i pokrop na pizamke tez mozna pokropic oraz do kominka jest swietny nie niszczy kataru ale pomaga odetkac nos daje prawdziwa ulge..i trzymam kciuki:)
Dziecko nadal chore, czwarta noc z rzedu prawie nie przespana. Ma tak zatkany nos, ze w nocy nie moze oddychac i sie dusi. Zeby sobie jakos pomoc wyprawia w lozku prawdziwe akrobacje...po czym siada spiac, bo jak usiadzie odtyka mu sie nos. Dzisiaj moj facet wstal o 5.00, wsadzil go do wozka i poszedl do drugiego pokoju, gdzie spal na siedzaco w fotelu, a maly w tym wozku przespal 4 godziny, tez na siedzaco. I ja w koncu moglam troche pospac.
I nie da sie mu nosa wyczyscic, bo chyba bysmy go musieli wsadzic do kaftanu bezpieczenstwa w tym celu. Zeby mu zaaplkowac krople musimy go w dwojke trzymac a i tak jeszcze ciezko to idzie, nawet przez sen broni sie nogami i rekami:/Wytrzec nos chusteczka to jest wrzask i placz..
Do tego remont kuchni i masakra, balagan, wszystko w kartonach:/
Do tego chory kot, zarzygal nam cale mieszkanie lacznie z lozkiem i zabawkami malego, teraz lezy apatycznei i nic nie ja, a ja nie mam czsu jeszcze nad nim sie zastanawiac:/
Do tego pogoda jaka- kazdy wie, mam zaciagniete rolety w calym domu i nie wygladam za okno:(
I moja twarz, wole nie patrzec do lustra...W zwiazku ze stresem, niewyspaniem i innymi wzgledami fizjologicznymi wysypalo mnie, jakbym maila 15 lat:(
itd.itp.
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 12 z 12.
Dzieki, mam taki olejek od lat, japonski olejek mentolowy, ratuje mi zycie w kazdej sytuacji, bo jest dobry nie tylko na katar/zatoki ale i na bol brzucha, glowy itd.U nas w domu zapach mantolu unosi sie juz chyba na cala klatke schodowa;) Zreszta maly juz lepszy- idziemy na spacer dzisiaj:)