piękne miejsce, piękne zdjęcia, piękne chwile razem - zazdroszczę
ja w ramach carpe diem właśnie kupiłam bilety na daleeeeeki wyjazd - prawie miesiąc, z Małą oczywiście - o dziwo nikt mnie nie odwodził od tego pomysłu choć czasem widziałam zaskoczenie i lekkie niedowierzanie w oczach jak mówiłam o planach wyjazdu - no bo kiedy jak nie teraz? kiedy znów będę mogła wyjechać na miesiąc bez potrzeby proszenia się o urlop z jednej strony i bez martwienia o kasę (przynajmniej na chleb i rachunki) z drugiej? trze ba skorzystać z szansy jaką dał mi los :)))
a z mniejszych rzeczy w sobotę byliśmy pierwszy raz z Mała na basenie i też było świetnie, choć nie tak ładnie i krajoznawczo jak u Ciebie