i bardzo dobrze
Niczym sie chwalic nie mozna, bo czyn niegodny cywilizowanego czlowieka, ale dzisiaj W KONCU zrobilam to, na co mialam juz zawsze ochote. Do napisania o tym sklonila mnie lektura dzisiajszych newsow na temat pijanych kierowcow, oraz pytanie Kamili o kierowcow wyprzedzajacych na pasach... OTÓŻ: dzisiaj idac z wozkiem i muszac przepychac sie po raz kolejny po krawęznikach, bo kierowca przyparkowal cala szerokosc chodnika- upierdolilam dziadowi lusterko! TAK, zachowalam sie jak gowniarz, a bylo to w centrum Krakowa na starym miescie. Trzeba bylo widziyc miny przechodniow...TAK nienawidze cholernych kierowcow w tym kraju( m.in za ptracenie mnie na pasach w 25 tc) i juz dawno mialam ochote cos takiego zrobic. Nie wiem czy ktoras czytala Sylwi Chutnik " Cwaniary", takze ona byla moja inspiracja- mozecie mi pisac co chcecie- nie zaluje:D