żłobek jest do 17.30, a panie przewaznie zostaja dłużej i sprzątają. Wczoraj tez nie wyszly od razu jak przyszlam, tylko zamknely sie w pomieszczeniach a ja dyskutowalam z właścicielką na korytarzu. zapomnialam napisac,ze jak dzwonilam do nich, że się spóźnie to ta opiekunak mi przez telefon powiedziala " i tak jeszcze zostajemy"- pewnie miala wlasnie to na mysli.
Niestety na portalach niewiele można o tym zlobku przeczytać, szukalam i znalazlam tylo jedną:
"""Opieka w tym zlobku taka sobie, mlode nie doswiadczone dziewczyny. Gdy odbieralam dziecko czesto mozna bylo zauwazyc ich zmeczenie i zdenerwowanie a niedaj boze ze sie spozni ktos po dziecko 5 minut to wielki problem! Co do higieny to brak slow, dziecko co 3 ,4 tygodnie chorowalo. Wlascicielko wrecz pazerna na pieniadze a co do wysokiej kwoty za zlobek nie umie podejsc do klienta tylko odczuwa sie wrazenie ze laske robi ze wszystkim. Dzieci karmione z pojemnikow plastikowych w ktorych bylo przywozone jedzenie. Nie myja dzieciom raczek po toalecie i w ogole. Mozna powiedziec ze to nie zlobek lecz przechowywalnia dla dzieci"