Zbierałam się, zbierałam i wkońcu sie zebrałam do napisania bloga pamiątkowego po urlopie. Pisałam co roku to i w tym napiszę ;)
Urlop spędziliśmy w Czarnogórze, co polecam miłośnikom Bałkanów i Chorwacji, taniej i turystów mniej. Jechaliśmy tam przez Bośnię- co wymagałoby osobnego foto- bloga, bo to były po prostu najpiękniejsze widoki jakie sobie można wyobrazić. Zainteresowanym polecam zobaczyć sobie w necie przełom rzeki Tary- drugi największy kanion na świecie- po prostu nie do opisania. Niestety nie ma zdjęć bo kręciliśmy filmy, droga była tak niesamowita że tylko film był w stanie to oddać. Góry takie że czułam się jak w USA ;)
Bośniacy, przypomnę że są to częściowo muzułmanie- wspaniali, gościnni ludzie, czułam się jak w Polsce 20 lat temu, tak wyglądało otoczenie i tak serdeczni i otwarci byli ludzie. Jechaliśmy także przez Sarajewo, często widać bylo nadal ślady tej strasznej wojny.
Następnym razem więcej czasu spędzimy w górach w Bośni, jakiś rafting czy coś.
Na zdjęciu-bardzo dobre piwo:)
A to już nad morzem Boka Kotorska, czyli najewiększy fjord na Adriatyku- niewiarygodnie piękne miejsce. W naszym pierwszym lokum mieliśmy taras na dachu. Tam spędziliśmy 2 noce żeby zwiedzić Kotor.
Tutaj wyjątkowo wstawię zdjęcie z neta, bo nasz nędzny aparacik nie jest w stanie taklch widików ująć- to jest Kotor
Jedzenie :)
Krewetka- mniam ;)
A to nasza druga miejscówka i "nasza" plaża. Miejsce ukryte w małej wiosce, na całej plaży było w godzinach szczytu max 30 osób, do tego zarąbista knajpka na plaży gdzie robili ryby prosto z morza. Ps. lubimy skaliste plaże z powodu nurkowania.
Pierwsza muszelka ;)
Czarnogóra, widoki (Budva)
....
A to nasza druga plaża w poblizu nazywa się "drobnij piesak" widac dlaczego ;) Przepiekna, piasek to nie jest ale prawie
Miasteczko w pobliżu
.....
Jezioro Szkoderskie( jak we Władcy Pierścieni)
Pod koniec urlopu pojechaliśmy na poludnie pod albańską granicę, jest blisko ok 1,2 h,(w Czarnogorze wszędzie jest blisko) żeby zobaczyć też prawdziwe piaskowe plaże, a są ich tam kilometry, kilometry. Z tym że piasek nie jest biały jak u nas tylko grafitowy. Strasznie parzy w stopy i dziecko jak się w nim wytarza wygląda jak mały Murzyn ;)
....
Jak widać plaża nie była przeludniona :)
Na koniec fotka z gościny u naszych braci Chorwatów. To jest taka inna Chorwacja bo nie nad morzem- Slawonia, tereny rolnicze. Dość powiedzieć że gospodarze witali nas Rakiją już do śniadania, a śniadania wyglądały tak: tzn. na zdjęciu jest ok 1/4 tego co bylo na stole (spaliśmy tam 2 noce).
A tutaj fotka z chorwackiego placu zabaw ;)
I jak zawsze mam ochote tam jeszcze raz pojechać, za pierwszym razem zawsze jest za mało;) Jesli ktos jest zainteresowany to dam miejscówki, bylismy w fajnych apartamentach, w ukrytych miejscach, gdzie naprawdę nie bylo dzikich tłumów turystów.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
Pięknie :) mi sie marzy Albania , czekamy tylko aż troszkę BAśka podrośnie i w droge :)
no wreszcie... ile można czekać;-)
Długo trwała podróż? Mieliście nocleg po drodze?
Widoki piękne, woda przejrzysta, że aż kusi... Ja stale planuję i przeglądam oferty, ale tylko po to, żeby oko nacieszyć, bo i tak nigdzie się nie wybieramy;-)
Po polsku, rosyjsku, niemiecku i angielsku, wjednej restauracji rozmwialiśmy z klenerem w pieciu językach( bo po ichniemu też jeszcze );)
Chrwaci sią sympatyczni ale ludzie w Czarnogórze to juz naprawde sa super, mili, przyjaźnie nastawieni, widać że nie sa jeszcze tak znudzeni turystami jak w niektórych krajach. No i wrestauracjach kelnerzy...wydawalo by sie że jesteś u kogoś w domu w gościnie a nie w knajpie.
Piękne zdjęcia :) Widać że urlop udany :) Pozdrawiam