a nie mówiłam że wszytsko będzie okej i nie ma co się martwić ;) także super. niech maleństwo w brzuszku rośnie ;)
Zacznę od tego , ze wyruszylysmy około 7 rano. Droga bez nawigacji w Bydzi była by katastrofalna :) hihi ale my kobiety dalyśmy radę:) Po dojechaniu na miejsce i rejestracji okazalo się, że przede mną jest około20 osób masakra no nic mówię dam radę choc te krzesła to tam za czasu komunizmu chyba:) Aż tu po jakiejs pół godz. wychodzi Pani lekarka i mówi, że kobiety w ciązy pierwsze więć usmiech na pysku mi się zrobił taki duży, że chyba aż śmieszny zresztą reszta mam a były tam kobiety w 9 miesiącu podobie jak ja:)
Stres jednak nie zszedł a maleństwo chyba wyczulo i też ruszało się jak oszalałe Hihi Jak już przyszła moja kolej byłam cala spocona Lekarka kazala mi usiąść i się nie stresować a jak zobaczyła moje wszystkie wyniki to powiedziała, że nie mam się czego bać. MAleństwo nie jest narazone na nic. Więc jak już wyszłam z gabinetu mój pyszczek śmiał się jeszcze szerzej. Moje maleństwo będzie zdrowe, stres minął :)
Bebiko chyba wyczuło, że nie ma się czym martwić poszło spać :)
To moje zdjęcia z 16 tyg.