on ma tylko wizyty w przychodniach nie ma dyzurow w szpitalu. Gdybym sie go nie pytała o szczegoly to bym nic nie wiedziała a tak ciezko z niego wszysko wyciagnac.
Ale mnie dzis lekarz wkurzyl. nie dosc ze sie spoznil 1,5 godziny to jeszcze badanie trwało 3 minuty. Dowiedzialam sie jedynie ze maly sie juz obrócił a jak spytałam ile wazy to powiedział ze normalnie i ze jeszcze sporo czasu bo 1, 5 miesiaca wiec po co mi teraz waga. Ja mowie ze nie 1,5 tylko miesiac no to on ze moze i tak. A po za tym on teraz na urlop idzie wiec wizyta za 3 tyg czyli 1,5 tyg przed terminem co mi za bardzo nie pasi ze tyle czasu bez kontroli. wiec napewno odwiedze miedzy czasie innego lekarza. wrrrrr
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
heheeh no w sumie:) ale na wizyte do innego tak dla kontroli sie za 1,5 tygodnia przejde:)
jesien i chandra dotyka wsyztskich :/ a i tak uważam, że lekarz MUSI miec podejście i MUSI być zyczliwy i komepetentny, ja bym tez poszla gdzies chocby tetno sprawdzic , upewnic sie ze jest ok w miedzyczasie
co za debil nie lubie takich lekarzy to jest ich zasrany obowiązek nas o wszystkim informować i co mnie to ineresuje że nie ma humoru nie musi przecież być nie wiadomo jaki uprzejmy ma mi odpowiedziec na moje pytania i moje obawy ,Ja teraz mam wizyty co tydz tylko ktg w razie czego usg
Ja mam w czwartek wizyte i w piatek usg, zobaczymy czy mi juz cos powiedza. A wkurzajace jest jak czekasz caly miesiac albo kilka tygodni a tu minimalnie info, mial cos na glowie czy nie mial jestes jego pacjentka i powinien jakos inaczej do tego podchodzic :)))
Nie dziwie się, że się zdenerwowałaś. Też bym była wkur... tym bardziej, że każda wizyta dla matki to przeżycie.
dokladnie tym bardziej ze on zawsze malomowny. jedynie go to ratuje ze jeden z lepszych lekarzy.... ehhh ale juz niedlugo:)