Dobrze, że nic się nie stało.
normalnie dziewczyny az sie trzese. Sąsiadka prawie wysadziła nasza kamienice w powietrze. Wyszłam na korytarz i poczułam gaz wezwalismy straz na poczatku nic nie wykazywało ale jak zaczeli sprawdzac mieszkania to w jednym zaczeło strasznie piszczec urządzenie i okazalo sie ze babka gotowała cos na gazowce i zapomnialo woda zalała gaz i ten sie ulatniał. mieszkamy nad nią.Strazacy stwierdzili ze moglo dojsc do wybuchu. masakra za 30 min maja przyjechac ponownie posprawdzac. czekamy narazie na pogotowie gazowe by wszystko posprawdzali. Babcia moja nie chciała dzwonic bo nic nie czuła dobrze ze sie uparłam i zadzwoniłam...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Oo dobrze e juz wszystko w pożadku
dobrze że nic sie nie stalo jednak czasem lepiej dmuchać na zimne !!
okazalo sie ze cała gazówka jest nie szczelna odcieli jej gaz
Kup czujnik czadu.Z taką sąsiadką nie ryzykowałabym...
az mi ciary przeszły. masakra
Kurcze, aż mi ciarki przeszły! Dobrze, że zadzwoniłaś!
no dokładnie aż włos się jeży jak się takie coś słyszy(czyta)
Na szczęście się nic nie stało