w tej ciazy jest calkiem inaczej niz w pierwszej .... jestem nerwowa , zmieniaja mi sie nastroje ( choc to normalne ) ... wczoraj mialam klotnie z tesciem ktory byl pod wplywem alkoholu ze za duzo pozwala Synkowi ktory ma 3 lata i musi wiedziec co moze a co nie .. Dam go do pzredszkola i bedzie robil to czego w domu nauczyli ,... dziadek uczy zlych nawykow tzn plucia na ulicy ;/ ile razy juz mialam taka sytuacje ze ide z Synkiem chociazby do sklepu na osiedlu i pluje a ludzie ktorzy nas mijali patrzyli na mnie czego ja go nauczylam ;/ mowie juz tyle razy ze tak nie wolno ale Synek juz nie wie kogo ma sluchac bo my z mezem swoje a dziadek swoje ;/ no i wczoraj wybuchlam bo ile mozna ;/ wszystko mnie denerwuje w ciazy i zdarza sie ze Synek mnie tez zdenerwuje i od razu dam mu klapsa i placze ... potem ochlone i wiem ze zle zrobilam ... dziadek ma tez pretensje ze jak ma wypite ( a zdarza sie troszke czesto ) to nie dajemy Synka zeby z Nim siedzial .. ja poprostu jako matka sie o niego boje .. nie dopilnuje go ..
on siedzi teraz i patrzy na tv a za chwile mu sie zdrzemnie i juz nie uwaza na synka .. i dlatego siedzi z nami w pokoju i sie bawi ....
Juz sama nie wiem czy ja jestem zla matka czy zle postepuje ? czesto sie nad tym zastanawiam i sama niewiem .. chce dla Synka jak najlepiej , zeby go dobrze wychowac, nauczyc co moze a czego nie .. a nie za kazdym razem pozwalac mu tak jak dziadek .. Moj maz tez sobie pozwalal za duzo i teraz widac skutki bo syn go nie poslucha , dopiero jak ja zareaguje ...
Synek mowi juz ladnie , calymi zdaniami mu sie zdarzy :) nauczyl sie mowic " kombajn , patrz, bara bara ;D , rower i troszke innych slow " ... mowi czasami po swojemu ale jak uslyszy jakies slowo latwe w tv to od razu powtarza :)