dwie kreseczki i strach
Hej dziewczyny!
3 dni temu zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Jestem badzo szczęśliwa bo staralismy się o rodzeństwo dla Saruski przez 7 miesięcy. Tylko że teraz się wszystko zmieniło; przeprowadziliśmy się do Szwecji i tu zaczyna się mój problem, a mianowicie bariera językowa. Nie mam pojjęcia jak dogadam się z lekarzem czy z połozną. Ale mam pierdla heheheh.
Rodziła któraś z Was w Szwecji? I może mi powiedzieć jak tutaj wygląda przebieg ciąży i jak poród?