powracam- cokolwiek to znaczy
Witajcie Kochane Kobietki, dawno oj dawno mnie tu nie było a to przede wszystkim dlatego ze moje chłopaki organizują mi dobe od rana do wieczora. Generalnie to nie ma za wiele o czym pisać, bo wszystko sie kreci bez zmian. Chłopaki rosną. Kajtuś jest totalną odwrotnością Maksia, od urodzenia wszystko jest inne, wiec tak prawde mówiąc macierzyństwa ucze sie na nowo. porównywać ich aż sie boje. Kajtuś robi postępy, z każdym dniem cos nowego, wszystko oczywiscie cieszy. Jest grzecznym dzieckiem i mniej problemów sprawia niż Maksik. Najbardziej co mnie cieszy to to że ma apetyt i przesypia nocki (czego nie moge powiedziec o Maksiu).
Jeśli chodzi o moją osobę to prócz włosów to nic sie nie zmieniło, niestety kilogramów też nie ubyło, a to jest moj najwiekszy ból. A tu wesele za weselem i rodzina patrzy na potwora:( cóż jest jak jest. zbliża sie moje ćwierć wieku jak na tym świecie jestem i które to by nie były urodziny to lubie je obchodzic i jakoś nie wstydze sie swojego wieku. na pytanie o wiek predzej odpowiem niż na temat swojej wagi- to jest tajemnica wagi państwowej!!! zaczyna mnie nudzic siedzenie w domu z dziecmi, poszłabym do pracy, odpoczeła od obecnych codziennych rytuałów, ale nic nie moge w tej kwestii zrobic, przynajmiej przez 3 najbliżesze lata czeka mnie takie zycie, dopóki Kajtus nie pójdzie do przedszkola.
Mąż bez zmian praca dom, dom praca.
na tę chwile tyle- obowiązki krzyczące wzywają
zapomiałam napisac że pomimo wszystkiego to jestem szczęsliwa że mam taką fajną rodzinke :D