wiem, zamknij

Ciąża z 40tygodni.pl

  • Ciążowe Pytania i Odpowiedzi
  • Blogi o Ciąży
  • Galerie Zdjęć Ciąży
  • Kluby Ciężarnych Mam
  • Artykuły
  • Poradniki
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
anja23
  • anja23
  • Galeria Zdjęć
  • Pytania/Odpowiedzi
  • Blog
  • Kluby

40tygodni.pl » anja23 » Blog

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
anja23

PORÓD:)

anja23 | 2011-07-20 10:09
Komentarze: 16

PORÓD:)

Tak się bałam tego momentu a okazał się najpiękniejszą chwilą w moim życiu…:)

Od początku…

Termin miałam na 14.07… Tego dnia czułam od rana okropny niepokój… Ale nie myślałam że urodzę:) Przygotowywałam się do szpitala na 18.07, bo tak miałam skierowanie… Rano pojechałam na zakupy z mamą po parę kosmetyków i warzywa na obiad… Nie czułam się za dobrze… Kręciło mi się w głowie… Po powrocie od razu się położyłam… Pobolewał mnie lekko brzuch… Ale skurczem tego nazwać nie mogłam… O regularności też nie było mowy… Pod wieczór koło 16.30 wstałam do łazienki i czuję że mi cos do wkładki poleciało… Wiedziałam że to nie siusiu bo to zupełnie inne uczucie… Idę do kibelka, patrzę krew…  Nie z czopa, świeża czerwoniutka  krew … Przestraszyłam się bardzo… Dzwonię po męża że jedziemy do szpitala i że ma wracać z pracy… Potrzebował godzinki… Nie wiedziałam że już urodzę, ale dopakowałam resztę rzeczy, wykapałam się i czekałam na męża… W tym czasie przyjechała szwagierka z ciocią… Ciocia miała jechać z nami- pracowała w szpitalu do którego mieliśmy się udać… Michał przyjechał, zapakowaliśmy się i jedziemy… Była kolo 17.30… Po drodze (60 km do szpitala) nadal tylko pobolewania, ale jakby bardziej regularne… Co 10 min średnio bolesne lub prawie wcale… Takie promieniowanie z dołu brzuszka do góry… krótkie… Mąż mówił że w oczach miałam takie przerażenie że masakra…

W szpitalu byliśmy koło 19… Rejestracja, oburzenie ze strony personelu że już 3 rodząca przyjechała (hej, ja nie wiem czy rodzę)… Ciocia wkroczyła do akcji, poszła po swojego kolegę ginekologa żeby mnie zbadał… Bardzo miły lekarz… 3 cm rozwarcia, szyjka 0.5 gruba… Do rana Pani urodziJ Przebrałam się w koszulę, odpowiedziałam na kilka pytań i na porodówkę od razu… Wysłałam męża do brata (mieszka niedaleko), bo mnie nic bardzo nie boli i nie ma sensu żeby tu siedział… Zresztą ciocia została ze mną… Pojechał… Poszłyśmy do takiego pokoju przygotowawczego… Byłam trzecia w kolejce, po mnie jeszcze 3… Wszystkie w bólach… Ja nieJ Tzn delikatnych, odczuwalnych już co około 3 minuty… Śmiałam się jeszcze z ciocią, gadałam przez telefon i czekałam na najgorsze, bo przecież ma boleć!!! Moja kolej, sto pytań, pobranie krwi, badanie- 3 cm szyjka zgładzona… Na porodówkę… wszystko zajęte, sale do porodów rodzinnych niestety też… Położne się śmiały że to wynik burzy i pełni księżycaJ Niech im będzie… Łóżek z 6, dostałam pośrodku, poodgradzane ściankami… Żeby się tam wdrapać to trzeba wspinaczkę trenować… Udało się… Ktg i leżę… Skurcze co minutę średnio bolesne…  Przyszła polożna, zbadała, zrobiła masaż szyjki (chyba) ale bolało trochę bardziej… Kazała chodzić… Spacerowałam  z ciocią po całym szpitalu (nie wiem ile, już na godzinę nie patrzyłam)… Skurcze co minutę… Powiem tak, jak był skurcz to musiałam przystanąć… Ale tragedii to nie było… Do wytrzymania… W skali od 1-10 to może ze 3-4... Poproszono mnie na lewatywę… I to chyba było najgorsze do tej pory… Siedziałam na kiblu i jak miałam skurcz który podczas robienia kupy był silniejszy to mi się jeszcze wymiotować chciało… Ale jak zrobiłam swoje to przeszło… Znów spacer… W tym czasie 3 razy się mnie pytali o znieczulenie zewnątrzoponowe… Już w końcu mówię, dobra dawać, choć nie czułam aż takiego bólu… Najpierw badanie- 5 cm… Przebiła mi pęcherz… Poleżałam chwilkę pod KTG, przyszedł anestezjolog i dał znieczulenie… Tu było koło północy… Mówił że będą słabiej odczuwalne… Dziewczyny nic nie czułam!!! Po prostu nic… Ktg rysowało ogromne skurcze co minutkę a ja leżałam… Może nawet spałam… Byłam zmęczona… Miałam ciężkie nogi i ręce… Mogłam ruszać… Ale taka zamroczona byłam… koło 1 badanie- 8 cm… Już niedługo Pani urodzi… Myślę sobie superJ Po 1 zaczęłam odczuwać lekkie skurcze… Powiedziałam cioci, anestezjolog to usłyszał, dostałam drugą dawkę znieczuleniaJ Nagle zaczęłam czuć okropne parcie na……….. cewkę moczową… Jakbym miała zaraz się posikać w majty… Podali mi basen… Nie mogę zrobić siku, a mi się chce!!! Przyszła położna, wycewnikowała mnie, nic nie wyleciało… A mi się chciało… Ona że to już!!! Zadzwoniłam po Michała, był szybciutko… Kazała mi się złapać za nogi i poćwiczyć parte… Żeby główka zeszła niżej… Zrobiłam to… Teraz zaczęło boleć… 3 ćwiczenia zrobiłam na łózku i na fotel do rodzenia… Ja nie wiem jak zlazłam z tego łóżka… Jeszcze takie poręcze metalowe miało po bokach… Oczywiście nie można na nich usiąść bo dzidzia już niziutko… Mąż mnie zsadził… Szybko na fotel…  Kazala przeć jak będzie skurcz… 2 parte i nic… Ból jak cholera… najgorsza część porodu!!!  Już nie mogłam… Mówi  że jeszcze jeden i koniec… Wyszła główka i wyciągnęła go… Takiego cieplutkiego na brzuch dostałamJ Michał przeciął pępowinę… Po chwili zabrali go do zmierzenia itd… Tatuś poszedł z synem:)

 

Kolejno szycie- nacięli mnie ale wiem że bez tego bym nie urodziła do dziś… Nie bolało mnie wtedy- teraz tak… Samo szycie nie bolało… Ale takie nieprzyjemne…  I koniec…

Tak się urodził mój dzidziuś… I mimo strasznych skurczy partych to każdej z Was życzę takiego porodu jak mój… Od razu mówiłam Michałowi że możemy się o córę starać;0

 

Teraz się trochę męczę z nawałem pokarmu ale tragedii nie ma… Przystawiam jak najczęściej, a Mały ciągle głodny…:)

 

Pozdrawiam wszystkie mamusie i ciążówki:)

Na zdjęciu mój Skarb w piątej dobie:)

Nowszy wpis » « Starszy wpis

Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 16.

1 2 Następna strona » »
(2011-07-20 10:20) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
iwona82

iwona82

WOW no to tylko Ci dzieci rodzic....bo juz nie chodzi o samo znieczulenie,bo po nim pewnie by żadnej nie bolało, ale do samego momentu podania znieczulenia to nie przechodziłaś mocno skurczy :) super :) ja jak bym miała takie mało boplesne to na pweno bym nie wzięła znieczulenia jak by mi proponowali...miałam baaaardzo mocne i nie podali, jedynie przy 1 porodzie dolargan dostałam....i jakoś urodziłam,choć łatwo nie było!

Ale każda jest inna :))

 

W każdym bądź razie GRATULUJĘ :)

(2011-07-20 10:31) zgłoś nadużycie
Gość
<konto zablokowane>

Gratuluję :)))

Super miałas ten poród. Ja mimo znieczulenia cierpiałam strasznie, był moment, że nic nie czułam, ale to było przy 3 cm rozwarcia. Skurcze prawie ustały i podali mi oksytocynę-potem była taka jazda, że hej. Nie mogłam ubłagać kolejnej dawki znieczulenia a kiedy w końcu mi ją podali ból zelżał tylko na tyle, że byłam w stanie oddychać (żeby dotlenić dziecko) a bolało dalej jak cholere. O partych już nie wspomnę-ponad dwie godziny w tym godzina parcia. Po takim porodzie stwierdziłam, że wiecej nie rodzę i do tej pory mi nie przeszło ;)

(2011-07-20 10:43) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
marcysiaaa20

marcysiaaa20

Gratuluję szybko poszło :)

każda chciała by mieć taki poród :)

(2011-07-20 10:57) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
claire1983

claire1983

Szczęściara :) A dzidziuś słodki... Zawsze jak czytam o porodach to łza mi się w oku kręci. To jednak niezapomniane przeżycie.

(2011-07-20 10:58) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
filka25

filka25

gratuluję w miarę sprawnego porodu i ślicznego dzidziusia :D

(2011-07-20 11:15) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
patusia18

patusia18

Gratuluje ;) 

(2011-07-20 11:46) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
madziara8115

madziara8115

Gratulacje i pozazdroscic :)

Moze u mnie tragedii czasowej nie bylo (porody nie przesadziscie dlugie), ale zawsze bede twierdzic, ze byly to momenty, kiedy zycie bylo mi obojetne, byle przestac czuc...

(2011-07-20 11:48) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
paola80

paola80

super gratulacje:)

(2011-07-20 12:53) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
gosiunia

gosiunia

gratuluje synka:)buzki sle:)

(2011-07-20 13:09) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
monika89

monika89

Gratulacje!

1 2 Następna strona » »
 
REKLAMA
 

Najnowsze wpisy na blogach

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
iwona91

Hej dziewczyny

iwona91 | 2019-06-15 21:57 | 2 komentarzy

Bardzo długo mnie tu nie było bo zawsze mi błąd strony wyskakiwał jak chciałam tu wejśc :( Dzisiaj dowiedziałam się że nasza Paulina (narkoza) nie zyje :( bardzo mi smutno z tego powodu i cały czas myślę o niej i jej...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
mamap

Walka o dziecko

mamap | 2019-01-06 16:52 | 1 komentarzy

Hej. :) Wpadam sobie tutaj raz na kilka lat (o zgrozo!) i zawsze obiecuję sobie, że będę tutaj częściej, więc z okazji nowego roku i nowych  postanowień, zdecydowanie będę tutaj o wiele częściej zaglądać. :) Wiadomo jak...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
  • Profil
  • Blog
  • Galeria
mcabra

Aktualne zdjęcia Marysi i Kubusia

mcabra | 2018-12-03 01:20 | 2 komentarzy

             

Więcej blogów »
 

 
Niespodzianka.pl! Wypytaj.pl - twój internetowy wywiad 1 na 1. Odpowiadaj na pytania znajomych, zadawaj pytania przyjaciołom.
 

40tygodni.pl

Kim jesteśmy?
  • » O 40tygodni
  • » Blog 40tygodni
  • » Press-room
Warunki korzystania
  • » Polityka prywatności
  • » Regulamin
Jesteśmy na
Kontakt
  • » Konkursy
  • » Partnerzy i Polecane Strony
  • » Artykuły
  • » Współpraca
  • » Reklama w 40tygodni
  • » Kontakt
  • » Zapytaj.onet.pl
  • » Tekst i tłumaczenia? Na SzopenRapu.pl

Kategorie pytań

  • » Przebieg ciąży 12648  
  • » Objawy ciąży 2745  
  • » Ginekologia 2898  
  • » Antykoncepcja 1789  
  • » Bezpłodność 209  
  • » Szpitale, lekarze, położne 973  
  • » Uwagi i opinie 9852  
  • » Moda i Uroda 3236  
  • » Sport i Ćwiczenia 335  
  • » Dieta przyszłej mamy 793  
  • » Zakupy 4518  
  • » Poród i Połóg 7190  
  • » Pozostałe 39301  
  • » Prawo i ciąża 1354  
  • » Noworodki 2077  
  • » Niemowlęta 8337  
  • » Poronienie 325  
  • » Zdrowie w ciąży 3224  
  • » Dieta karmiącej mamy 521  
  • » Laktacja i karmienie 2513  
  • » Dieta niemowlęcia 5127  
  • » Higiena i pielęgnacja 2117  
  • » Choroby i zdrowie 6189  
  • » Rozwój dziecka 2891  
  • » Gry i zabawy 1053  
  • » Edukacja i wychowanie 1661  
  • » Zabawki i akcesoria 1421  
  • » Ciuszki dla bobasa 1307  
  • » Prawo 715  
  • » Sport i ćwiczenia dla mamy 267  
  • » Nianie, opiekunki 61  
  • » Sprzedam 4842  
Developed by Digers - aplikacje internetowe

Tu znajdziesz odpowiedź na
każde pytanie o Twojej ciąży!

Załóż darmowe konto

i zadaj pierwsze pytanie!

Droga (przyszła ;) mamo!
Lubisz już nasz fanpage?

Wystarczy kliknąć

Zobacz nasz fanpage