Hmmm oto pierwszy mój wpis na blogu. A więc od czegoś trzeba zacząć, otórz mój mały ma zapalenie krtani... byłam dzisiaj u lekarza. Masakra, normalnie jak się śmieje albo płacze to aż tak mu gwiżdże w środu. Mam nadzieję że lekarstwa pomogą i synek nie będzie się już męczył. Najgorsza jest noc kiedy nie może złapać oddechu i ten duszący kaszel... To pierwsza poważniejsza choroba mojego synka. Boję się żeby nic groźniejszego się nie rozwinęło.... Niby po tych lekarstwach po 3 dniach ma być lepiej. Oby tak się stało! Bo poczytałam trochę na necie o zapaleniu krtani u dzieci i aż ciarki mi przeszły. Piszą że to zagrażające życiu... takie bezdechy itp i że trzeba nawilżać powietrze w okresie grzewczym, także jutro jade kupić nawilżacz powietrza. Poza tym katarem, bo od tego się zaczęło, synek jest uśmiechnięty i jak zwykle szaleje po domu szukając nowych ciekawych rzeczy do odkrycia. Np dzisiaj odkrył że cebula nie smakuje dobrze i szybko ją zostawił mówiąc beeee :) och mój brzdąc. A poza tym na dworze deszcz... ciemno aż się nic nie chce. Szkrabek właśnie śpi więc mogę trochę odpocząć. Miłego weekendu babeczki! Aaaa i dodaje fotke mojego smyka
Komentarze
(2010-10-23 14:46)
zgłoś nadużycie
(2010-10-23 14:59)
zgłoś nadużycie
(2010-10-23 16:03)
zgłoś nadużycie
(2010-10-26 15:44)
zgłoś nadużycie