znam to Kochana, oj znam... uszy, dupa i cycki do góry! cierpliwości! w końcu się uda!
Chce mieć już swoje Maleństwo!!!! A tu jeszcze tyle leczenia, tyle starań:( buuuuuuuuuuuu
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Trzymam mocno kciuki ! :*
głowa do góry, na pewno ci się uda :)
ja też starałam się tak długo, robiłam badanie na drożność jajowodów, chodziłam do lekarza na monitorowanie cyklu (2 razy w miesiącu), mąż robił mi zastrzyki w brzuch na owulację i brałam mnóstwo leków... a udało się, kiedy pojechaliśmy na wakacje, po prostu, nawet nie pamiętałam, że to dni płodne, bo miałam dość tego wszystkiego, wyluzowałam się na maxa :) i z pięknej greckiej plaży przywieźliśmy maleństwo :) bądź dobrej myśli :)
Trzymam kciuki :)
Również trzymam kciuki i wiem o jakim uczuciu mowa chodz u mnie nie mowa o leceniu :/ Uda wam się.
tez juz od ponad roku staram sie o dzidzi.... wiem co czujesz ale nie mozna sie poddawac ;)
rowniez trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno :)
dziękuję