bunt bunt bunt dwulatków ....??? magdalenaa31 |
2015-06-06 21:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jak objawiał się u Waszych dwulatków bunt...>?Bo mój Skarb od kilku dni przechodzi ospe a jednoczenie nie chce spać w swoim łóżeczku cały czas trzyma się mnie ma swoje fochy najgorsze są noce ze nie chce spać ciągnie mnie do pokoju gościnnego i tam chce ze mną spac nigdy wczesniej niebyło takich problemów zawsze szedł spac chętanie po kolacji i obejrzeniu bajki a tu nagle zmian na gorsze,nie chce mu cały czas ulegać.Myśle czy mój Skarb nie przechodzi znowu jakiegos buntu.Jak sobie z nim poradziłyście???

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2015-06-06 21:36:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
Moj juz od jakiegos czasu jest zbuntowany ;) raz lepiej raz gorzej...rowniez potrzebuke bliskości boji soe zostawac sam w pokoju a wczesniej moglam isc obiadek przugotowac teraz ciezko zrobic cokolwiek czy wyjsc na siusiu.. generalnie za duzo niemaxco ulegac. Starac sie byc blisko i zeby dziecko mialo oparciexw rodzicach... pare razy mozna pozwolic na odstepstwa jesli jest bardzo zle...u nas tez ostatnio byllo pare pobudek bal sie byc w sypialni i musialam znim po domu pochodzic dsc jesc co wczesniej mu sie prsdzcdluzszy czas nie zdarzalo...i po jakim czasiexzasnal.. fochy tez sa i obraza majestatu;))) jedyne co moge polecic to przetrwac bo to mija...czasem jak sie zeby kluja to tez sie zaczyna marudzenie..u nas wlasnie piatki wychodza.. czasem ciezko wytrzymac ale to takie uroki...trEbaxsie starac trzymac neerwy naxwodzy i duzo tlumaczyc.. tulic ;)
(2015-06-06 21:55:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86
Krzyki, placze przez pol godz, rzuca sie gdzie popadnie, wali rekoma i gorzej placze, bo boli. Proby uspokojenia koncza sie jeszcze gorszym placzem, lepiej przezekac te pol godz krzykow.... U Nas tak wyglada bunt, przyhodzi nagle i tak samo nagle odchodzi. Ostatnio w sklepach zaczal mi jeszcze uciekac.....
(2015-06-08 17:38:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
21 miesięcy i stan na dzisiaj to rzucanie sie na podłogę z piskiem przeraźliwym, ciągłe i nieustające nie nie nie nie nie, lub "nie wiem co mi jest ale będę wrzeszczeć jak poparzona", jeść nie, pic nie, za 5 sekund jeść i pić, bunt na samodzielne spacerowanie tylko na rączki, wózek juz odstawiony dawno, szczypanie, drapanie i potem ryk, że cos się wydarzyło. Obecnie sobie nie radzę, mimo, że psychologię dziecka do lat 3 wkuwałam dwa lata na zajęciach. Masakra.

Podobne pytania