j.w
moja mala z totalnego braku apetytu przeszla na wilczy. do tej pory wciskalam w nia w dzien obiadek : słoiczke 190 - nie zjadala calego, czasami pol, jak zjadla caly to bylo swieto ; deserek okolo 150 owocu z biszkoptem/ jogurtem i kolacja: kaszka 160 czasami udalo sie 180 ( gesta, podawana łychą. czasami przekasila biszkopcika lub chrupke, w nocy ladnie sama pila mleko z kleikiem 2 x po 150 ( nigdy wiecej , ewentualnie mniej 120 ) i rano 90 nigdy wiecej
a teraz od paru dni w nocy wypija ten kleik, rano nie je wcale bo budzi sie o 10:30 a o 12 ma obiad na ktory zjadla np dzisiaj 270 słoiczka obiadkowego , potem deserek ok 180 zagryziony kanapeczka z maselkiem i 180 kaszki. zastanawiam sie czy nie zwiekszyc lub nie dodac jeszcze jednego posilku bo buzia ciagle sie otwiera nawet jak juz miseczka pusta ale kiedy i gdzie skoro ona spo od 20 - 10:30 a je o 12obiad, 15deser, 17kanapeczka 19:30 kaszka.
2012-09-27 16:06
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!