co mam zrobic z tesciowa??? Gość |
2012-03-17 09:50
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

czesc kochane blagam pomozcie ja niewiem co mam zrobic z tesciowa? za tydzien wyjezdzamy do Polski na 1,5 tygodnia. maz bedzie konczyl dom ktory budujemy wiec nie bedzie go kompetnie ze mna. jak zawsze dzielimy urlop na pol , polowa u mojej rodziny , polowa u meza rodziny tyle tylko ze tym razem ja sama musze byc z dziecmi u tesciowej a ja tam strasznie nie chce byc!!mam uraz do tesciowej bo kiedys bedac u nas zrobila mi awanture ze za bardzo sie dzieckiem przejmuje i przesadzam za kazdym krokiem z opieka nad mala, potem byly zgrzyty listowne ktore do mnie wyslala ze juz wiecej przezemnie plakac nie bedzie..byla takze u nas moja szwagierka (siostra meza) i uwiezcie mi mimo ze staralam sie jak moglam zeby wszystko bylo dobrze potem dowiedzialm sie ze ona skarzyla sie mamie ze jak ja jestem w domu to zle sie czuja a jak wraca maz to doslownie cytuje :wraca normalnosc:potem byly oskarzenia o to ze powiedzialm szwgierce ze jest alkoholiczka ( jezu ja tak nie powiedzialam).teraz jade do Polski i musze byc tam u nich sama a ja nie chce, chocby dlatego ze boje sie cokolwiek odezwac zeby nie pomyslaly o mnie zle.co ja mam robic jezeli nie pojade wiem ze bedzie z tego wojna, meza nie chce urazic??blagam pomozcie i powiedzcie moze to ja mam juz jakies schizy, moze powinnam to olac i tyle?tylko czemu ja zawsze musze komus ustepowac?oni powiedzieli ze do mnie do Irlandi nie przyjada i tyle i ja mam to zrozumiec ale czemu mnie nikt nie zrozumie ze ja tam nie chce byc?napiszcie prosze co o tym sadzicie??z gory wielkie dzieki.mama I i Zuzi

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

2

Odpowiedzi

(2012-03-17 11:53:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
Wolałabym awanturę i ewentualną urazę męża, niż kiszenie się w tak podłej atmosferze. Nie wiem jakie masz opcje? Zostać w Irlandii, czy jechać do swojej rodziny?
A mąż nie wie, jakie są relacje między Wami? To straszne, co opisujesz i bardzo Ci współczuję :(
(2012-03-17 20:07:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ika6
kochana Ago77 moge jechac do mojej rodziny tylko wiem ze wtedy rozpeta sie kolejna wojna zarowno z mezem jak i z rodzina meza.a moj maz no coz....w czesci synek mamusi.ja poprostu juz pewne rzeczy dla swietego spokoju robie. czasami wiesz chcialbym byc ta dawna dziewczyna pewna siebie i majaca swoje zdanie. a mi tearz poprostu brak odwagi...dziekuje ci bardzo ze odpowiedzialas.:_)

Podobne pytania