Chociaż to nie jego biologiczna córka jestem Bardzo zadowolona z jego pomocy... w dzień ide spać na dwie godziny bo padam na ryj ale to przez ciaze jestem taka ciagle spiaca, w nocy on wstaje czesciej niz ja oczywiscie jak ona sie obudzi, wstaje z nią pierwszy bo ja jeszcze spie;p i co drugi tydzien z nią siedzi piatek sobota niedziela bo ja mam szkole zaoczną.;) do tego codziennie wieczorami biegaja w kółko po domu jakies rozne zabawy itd . Bardzo są z sobą zżyci .;) I jestem w 100% z niego zadowolona bo wiem ze przy drugim dziecku tez bedzie taki pomocny:) taki mężczyzna to skarb! tfuu tfu zeby nie zapeszyć..:D
(2014-02-12 22:35:31)
cytuj
pomaga duzo. nie bylabym wstanie sama sobie poradzic z malym, bo jest bardzo wymagajacy od samego poczatku i chyba ucieklabym z krzykiem;p naprzeciwko dzieci moich znajomych czy kuzynow to moj to istny terrorysta i sie wycierpial tez troche przez kolki..maz widzial ze czesto chodzilam zalamana zmeczona obolala i sam z siebie pomagal, czasem nawet posprzata. ugotuje jak ma wwolny dzien :))narzekac nie moge.
(2014-02-12 23:42:10)
cytuj
Szczerze mówiąc nie mogę narzekać :) Pomoże i w domu i zajmie się maluchem 5 miesięcznym. Od tego tygodnia chodzę na siłownie wieczorami a wtedy P. zajmuje się maluchem tzn wiele mu nie zostaje bo przebrać w pajaca, nakarmić i lulu :) Ale zawsze :)