ja jestem z łowicza, ale rodziłam w łodzi i w żadnym z tych miast bym nie chciała rodzić. Choc mając do wyboru łowicz, głowno lub skierniewice to bym wybrała skierniewice. Moja koleżanka tam rodziła, i ja się tam urodziłam. Tylko że ona miała dość lekki poród wiec pewnie wszędzie by było ok. Wiem że znieczulenia nie ma żadnego porządnego. Ja miałam w łodzi zzo. Ale nie nacinają rutynowo tak jak głowno czy łowicz. Ta moja koleżanka taka drobna, chuda i bez nacięcia spokojnie urodziła.