Każde dziecko jest inne, fakt, że teraz więcej dzieci chodzi do przedszkola niż do niego nie chodzi. Ale te dzieci wcale nie są gorsze. Ale stwierdzenia "niech nacieszy się dzieciństwem" nie rozumie? Twierdzisz, że chodząc do przedszkola dziecko traci dziecińśtwo, ja uważam, że większość dzieci, które siedzi z rodzicami w domu i całe dnie ogladają tv, same się bawią itp. to one właśnie tracą dzieciństwo.
2016-10-24 17:26 (edytowano 2016-10-24 17:28)
|
Czy sa osoby które posłały swoje dziecko do przedszkola w wieku 5 lat?Jeśli tak to dlaczego nie wczesniej np.w wieku 3-4 lat?
MOje dziecko pójdzie od wrzesnia do przedszkola własnie w wieku 5 lat nie posłałam wczesniej poniewaz dziecko urodziło sie z obciazeniem okołoporodowym,chciałam aby doszło do siebie pod kątem fizycznym i logopedycznym chciałam oszczedzic dziecku stresu duzego z tym zwiazanego ,tymbardziej ze JA nie pracuje cały czas z dzieckiem jezdzimy po różnych specjalistach .Stwierdziłam ze do 5 roku zycia niech nacieszy sie dzieciństwem bo zdąży wejść w ten"kierat szkolny" na długie lata....
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Każde dziecko jest inne, fakt, że teraz więcej dzieci chodzi do przedszkola niż do niego nie chodzi. Ale te dzieci wcale nie są gorsze. Ale stwierdzenia "niech nacieszy się dzieciństwem" nie rozumie? Twierdzisz, że chodząc do przedszkola dziecko traci dziecińśtwo, ja uważam, że większość dzieci, które siedzi z rodzicami w domu i całe dnie ogladają tv, same się bawią itp. to one właśnie tracą dzieciństwo.
Starszy syn w grudniu kończył 5l a do przedszkola poszedł we wrześniu tego samego roku....czemu nie poszedł -bo bałam się chorób (które oczywiście przynosił i tak w pierwszym roku)nie wiedziałam jak to dokładnie jest w przedszkolu itp...teraz gdybym mogła cofnąć czas wiem że poszedł by od 3roku życia(by najmniej bym próbowała i wszystko robiła) z mamą w domu fajnie jest ok ale przedszkole fajnie wspomaga rozwój psychiczny i ruchowy...teraz młodszy poszedł od września do przedszkola (w kwietniu skończył 3l)jest zadowolony...też ma problem troszkę z mową i chodzę po specjalistach (ma okazało się roszczep języczka podniebienia miękkiego) i dogaduje się na swój sposób jak nie mogą go zrozumieć to pokarze;)ale cieszy się pokazuje jak tańczą,śpiewają mówi że w przedszkolu fajnie;)oczywiście na początku przy rozstawaniu było troszkę płaczu ale to już w niepamięć poszło ;)
Dodam jeszcze że starszy chodził 2l do przedszkola w pierwszym roku był zacofany troszkę np na lekcji pokazowej dla rodziców siedział cicho nie zgłaszał się po mimo tego że wiem że znał odp wszystkie dzieci się zgłaszały itp a on cichutko z boczku troszkę na drugi rok nie poznałam własnego dziecka żywy współgrał z innymi chetnie się zgłaszał (zresztą cały czas;))..tak że przedszkole uczy też troche współpracy i życia społeczeństwie ;)