No a znajomi czy rodzina i tak nie powiedzą do końca czy wszyscy zdrowi czy nie, przerobiłam to na własnym doświadczeniu. Nikt się nie przejmuje zdrowiem dziecka, czy się zarazi czy nie i czy ktoś potem będzie miał kłopot czy nie..tacy są ludzie..
u mojej corki stwierdzono zapalenie oskrzeli bo pare razy z rana kaszlala. Dostala syropy i antybiotyk, ale po paru dniach oddech zrobił sie świszczacy, blada, bez gorączki, kaszel z rana bardzo. I od razu do szpitala skierowanie dostalismyz zapaleniem pluc. Nie wiem czy sie bac mocno czy co? tez mialyscie?
ps. uwazajcie, bo nawet taki poranny delikatny kaszel moze sie tak skonczyc.
I wypytujcie dokladnie bardzo w sposob nachalny rodzine i przyjaciol i wszystkich do których idziecie z dzieckiem chocby na kawe- czy nikt nawet troszke nie ma kataru czy goraczki czy kaszlu. Bo nam nie powiedzieli dziadkowie, ze dziadek jest przeziebiony. I chociaz "przeciez trzymał sie na dystans i nie bral na rece" to jednak.... wRR :/
Odpowiedzi
No a znajomi czy rodzina i tak nie powiedzą do końca czy wszyscy zdrowi czy nie, przerobiłam to na własnym doświadczeniu. Nikt się nie przejmuje zdrowiem dziecka, czy się zarazi czy nie i czy ktoś potem będzie miał kłopot czy nie..tacy są ludzie..
No a znajomi czy rodzina i tak nie powiedzą do końca czy wszyscy zdrowi czy nie, przerobiłam to na własnym doświadczeniu. Nikt się nie przejmuje zdrowiem dziecka, czy się zarazi czy nie i czy ktoś potem będzie miał kłopot czy nie..tacy są ludzie..