Do lekarza mialam na 16, 20. Maz dzwoni, ze nie zdazy. Grrrrr, Powiedzialam : Przyjedz na miejsce.
Polazlam sama, pobrali krew, zmierzyli, zwarzyli i wyslali na KTG. Polezalam z 5 minut i przylazl malzonek :) Noo i tak sobie tam posiedzielismy koleje 25 minutek.
Potem przeszlismy do gabinetu, pani doktor zakrecona jak sloik na zime :D Zbadala na fotelu, no i maly znow ma dupke na dole :D Uparciuch ^^
No i po badaniu mowi : Prosze sie ubrac. A ja jak to, mialo byc USG, meza specjalnie przytargalam. Nooo i zrobila USG mimo, ze mialo byc za 2 tygodnie, za to wiecej juz nie bedzie :(.
Maly z glowka pod moja watroba sobie siedzial z mogami przy buzi:D Brode opieral o stope :P Lekarka sie smiala, ze to maly fakir ;D No i poznalam wage malego. Moje malenstwo w 29tc wazy 1,75kg :p Duzy po tatusiu :D
Dobrze, ze bede miala cc, bo pewnie do tego 38tc to on dobije do 4kg :P
To chyba na tyle, pozdrawiam :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
No i jego tatus to tez kawal chlopa :P Przestalam sie dziwic, czemu mam taki bebzol duzy :P
Moj z kolei ma dlugie nogi po tatusiu :D
Moja córcia w tym samym "wieku" waży 1140 g :) Więc faktycznie duża ta Wasza dzidzia :)
mój też ma dobić do magicznych 4kg,a nawet może lekko być więcej..
Zakwasy na rekach bedziemy mialy :D