6 miesięcy minęło
Komentarze: 0Jasiek pełza do tyłu, chętnie lezy na brzuchu. Ciągle nie wyszły mu jeszcze zęby, ale ząbkowanie go męczy, bo bywa marudny, a dentinox pomaga. Zaczęliśmy... Czytaj dalej »
Cóż, nasze życie toczy się z dnia na dzień i sama nawet nie wiem kiedy.
Jasiek stabilnie siedzi, aż garnie się do wszystkeigo rączkami. Do tego stopnia, że nie mogę go w chustę zamotać, bo wyciąga łapki górą. Jszcze nie siada samodzielnie, ale mam wrażenie, że to kwestia dni - już pozycja dobra, brakuje tylko wykończenia. Dobrze poczyna sobie na czworaka, ale raczkować chyba nie będzie - podciąga wysoko pupę i staje jużna stopach. Więc nie wiem, czy na czwoarka mu się uda gdziś wybrać.
Zębów nadal brak, chociaż wydają się tuż tuż.. No ale mi się one już od 3 miesięcy wydają blisko. Moze to i lepiej - beda mocniejsze.
W przyszlym tygodniu czeka nas cystoskopia pod pelna narkoza :(. Boje sie i pewnie mocniej to przezyje niz on sam...
Jasiek pełza do tyłu, chętnie lezy na brzuchu. Ciągle nie wyszły mu jeszcze zęby, ale ząbkowanie go męczy, bo bywa marudny, a dentinox pomaga. Zaczęliśmy... Czytaj dalej »
Jaśko ma już 5 miesięcy i 9 dni. Straszny z niego chichotek. Chichra się jak się tylko obudzi, jak w nocy otworzy oczka i nas zobaczy. Potem odwraca główkę i dalej... Czytaj dalej »
No może przynajmniej uda się raz w miesiącu coś skrobnąć. Mały rozwija się super. Niestety, pierś dostaje tylko na przystawkę. Wiadomo było, że przy... Czytaj dalej »
Ech, odkąd Jaś jest na świecie to nie mam nawet czasu bloga pisać. A zmienia się wszystko błyskawicznie, czas leci. Mały waży już 6200, co przy początkowych... Czytaj dalej »
Wczoraj Jaś skończył 2 miesiące. W nocy podjęłam trudną decyzję o zakończeniu walki o laktację. Dzień wcześniej była u nas konsultantka. W... Czytaj dalej »
Jestesmy w szpitalu. Wynik posiewu szpitalnego jest rowniez dodatni. Oznaczyli 10^5 E.coli. Zadzwonili dzisiaj ze szpitala i w te pedy tam pojechalismy. Moze to i lepiej, bo od dzisiaj dostaje juz antybiotyk,... Czytaj dalej »
Bycie matka jazda bez trzymanki. Tyle sie dzieje, ze nie mam czasu na nic. No, czasem udaje sie siku. Walczylismy o mleko i dzieki konsultantce laktacyjnej 3 tygodnie karmimy tylko piersia. Kupy robi... Czytaj dalej »
Staram sie jak moge, przystawiam Jasia przy kazdej okazji. Czasem po piersi zasnie, a czasem trzeba go dokarmic. Ssie piastki i krzyczy a ja placze. Maz mi bardzo pomaga, az sie boje co bedzie jak... Czytaj dalej »
Ech, dzieje sie, dzieje. Wczoraj podcieto w szpitalu Jasiowi wędzidełko przy języku. Trochę krzyku, niestety, było, ale jest nadzieja, że będzie dzięki temu lepiej... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!