2016-07-25 10:46
|
Dziewczyny we wrześniu synek idzie do przdszkola ma 2.5 roku. Nie ukrywam że pracuje na zmiany i będzie mi nieco łatwiej jak przyjdę po nocy i trochę się zdrzemne. Jednak trudno mi będzie te pierwsze tygodnie zaakceptować ze synka niema w domu..nie wiem chyba jestem przewrazliwiona ale już taka moja natura . Nie wjem jak sobie z tym radzić czy najpierw na parę godzin a później na 8 czy jak mam zrobić
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Dla mnie najcięższe było to z jaką ochotą tam biegnie i zapomina się nawet pożegnać :) :D
Będzie od września chodziła od 8 do 13:30 razem z obiadem :)
Moja córka poszła teraz na " adaptację " kilka godzin dziennie :)
Dla mnie najcięższe było to z jaką ochotą tam biegnie i zapomina się nawet pożegnać :) :D
Będzie od września chodziła od 8 do 13:30 razem z obiadem :)
U nas było podobnie - oboje uwielbiali przedszkole. A ja siadywałam na krzesełku i czekałam, az synek sie wybawi i bedziemy mogli pojsc do domu;-) Dla mnie najcięższe było to z jaką ochotą tam biegnie i zapomina się nawet pożegnać :) :D
Będzie od września chodziła od 8 do 13:30 razem z obiadem :)
Ala juz wypytuje , kiedy 1.09 bo teskni za przedszkolem.
to ja jakaś nienormalna jestem, bo już się nie mogę doczekać, jak Piotrek pójdzie do przedszkola, a ja będę miała chwilę dla siebie
To witaj w klubie, coś z nami nie tak chyba ;P Moja dopiero za rok idzie, ale ja tam nie mam takich myśli, że będę tęsknić czy płakać, przedszkole mam praktycznie po sąsiedzku, jak pójdzie to będę się cieszyć że mam parę godzin luzu i mogę spokojnie chałupę ogarnąć :D