dostalam sie na kurs szkolenie. madziatomus |
2012-09-25 10:21
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

A wiec tak jak ostatnio pisalam o tym kursie szkoleniu ze sie dostalam.
Dzis bylam na spotkaniu szkolenie trwa od 2pazdzernika do 9pazdziernika sobota niedziela wolne za kurs placa 254zl za 40godzin

Ehhh jak sie ciesze bo w urzedzie powiedzieli ze po takim kursie jak sprzedawca sie wszedzie znajdzi eprace bo to juz znajomosc kasy fiskalnej a czesto szukaja ze znajomoscia kasy;-)
wiec od 2 pazdziernika od godziny 12 do 20 bede na kursie.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2012-09-25 10:23:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
Powodzenia:) Życzę, żebyś trafiła na kompetentnego i przygotowanego prowadzącego:)
(2012-09-25 10:50:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
"w urzedzie powiedzieli ze po takim kursie jak sprzedawca sie wszedzie znajdzi eprace bo to juz znajomosc kasy fiskalnej" nie jaraj się tak, mam szwagierkę po takim kursie i co? Guzik, roboty ni ma :]
Co prawda to prawda. Na ostatnim kursie, który prowadziłam spotkałam panią, która była na kursach: spawania migomatem, malarza budowlanego, pracownika aranżującego zieleń, kursie komputerowym, kursie na montera płyt gk i paneli podłogowych i w pip jeszcze tego miała.
(2012-09-25 10:58:59) cytuj
"w urzedzie powiedzieli ze po takim kursie jak sprzedawca sie wszedzie znajdzi eprace bo to juz znajomosc kasy fiskalnej" nie jaraj się tak, mam szwagierkę po takim kursie i co? Guzik, roboty ni ma :]
dokładnie. nikt tu ci podcinać skrzydeł nie chce. Ale nie nastawiaj się. Ludzie po studiach pracy nie mają. Z resztą mało ambitnie to trochę moim zdaniem.
(2012-09-25 11:00:28 - edytowano 2012-09-25 11:03:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
Fajnie jak trafi ci się prowadzący poważnie podchodzący do kursu. Ale faktycznie nie napalaj się. Te kursy są organizowane po to, żeby wydać pieniądze, które dostali z dofinansowań. A szkoda, bo czasami można by zorganizować coś naprawdę wartościowego, z którego prowadzący wiadomo wyniósłby pieniądze ale w zamian za wiedzę a uczestnicy wynieśliby wiedzę a nie tylko darmowy obiad.

Z drugiej strony nie ma się co dziwić uczestnikom, że podchodzą jak podchodzą skoro UP nie rekrutuje na takie kursy na podstawie predyspozycji czy już zdobytych umiejętności wartych poszerzenia lub uzupełnienia. Pewnie sama wiesz: kto pierwszy ten lepszy.

Podobne pytania