dramat natinl |
2012-10-29 11:27
|
34 tydzień ciąży
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy wy tez bez przerwy myslicie o swoich dzieciaczkach? jak to bedzie, jak beda wygladac, do kogo podobne itp? Wyobrazacie sobie dni jak juz sie urodzi i nie mozecie sie doczekac tego momentu... Dziewczyny po terminie juz cale sie trzesa z niecierpliwosci kiedy cos sie wydarzy... ehh tak sobie o tym wlasnie myslac doszla do mnie okropna mysl... My w ciazy takie mamy emocje wiedzac, ze nasze malenstwa sa w drodze, a co maja powiedziec, jak sie czuja i co maja w glowie kobiety, ktore nigdy nie beda mogly miec swoich upragnionych dzieci... Masakra, dramat!Myslalyscie kiedys o tym?

1
0
 Szczegóły
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2012-10-29 11:35:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamasia
Tak. Myślę o tym codziennie. Jestem tego świadkiem. Bardzo bliska mi osoba nie może mieć dzieci. Masz rację, jest to dramat. Pustka nie do wypełnienia. A ja nie potrafię Jej w żaden sposób pomóc. Tylko być i wysłuchać zawsze i o każdej porze.
(2012-10-29 11:49:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna89
Oczywiście serce mi pęka na samą myśl to tym ,że są kobiety na świecie które oddałby wszystko by zostać mamą. Jak i również są takie dla których ciąża i dziecko nie ma znaczenia.
(2012-10-29 12:42:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84
W tej ciąży (pierwszą straciłam w 12tc) myślałam maniakalnie czy wszystko ok, zamartwiałam się i stresowałam ( chyba przez to moje dziecko jest teraz takie nerwiste ,hihi),normalnie przez ponad pół ciąży przed USG miałam odruch wymiotny. A po porodzie ciągle widzę wszędzie zagrożenie dla dziecka, przemyslałam i przewidziałam już miliony czarnych scenariuszy z różnymi sytuacjami i jak im zapobiec, non stop myślę czy mała jest zdrowa,najedzona, czy nic jej nie boli..Tak tak,ponoć to isę nazywa syndrom pierwszego dziecka i przez pierwsze pół roku jest nasilone na maxa...

Podobne pytania