hahha, naszczęście wszystko jest ok. Widocznie jak kazda kobietka cieszyła się ze zawitałą do fryzjera ;p
Dzisiaj postanowiłam wybrać się do fryzjera. Czekając na swoją kolej moja córcia rozszalała się tak, że brzuch skakał na wszystkie strony- nie wiem czy to od hałasu tych wszystkich suszarek czy coś innego ;). Pierwszy raz tak miałam- powiem szczerze, że aż się wystraszyłam, że zaraz zacznie się akcja porodowa :D. Teraz się z tego śmieje, ale będąc tam, to zastanawiałam się czy nie wyjść. Po wszystkim nie mogłam dojść do samochodu, bo Madzia była tak ułożona, że autentycznie źle było mi nawet jeden krok postawić.
No cóż....następna wizyta u fryzjera już po porodzie ;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
(2012-05-14 22:52)
zgłoś nadużycie
(2012-05-15 11:43)
zgłoś nadużycie
Chyba tak, bo była bardzo tym poruszona ;)