Ja się nie zdecydowałam właśnie ze względu na ten nieokreślony czas oczekiwania i konieczność istnienia na rynku (miałam małe dziecko, nie wiedziałam, czy działalność "złapie", na wakacje zawiesiłam). I znam jeszcze 2 osoby, które też się nad tym zastanawiały i zrezygnowały (jedna z Gliwic, druga z Kielc). Założyłam firmę, kupiłam tylko najpotrzebniejsze rzeczy, resztę jak zaczęłam zarabiać. Dziś dochodzę do wniosku, że czekanie na dotację, to strata czasu.
A formularz powinnaś dać radę sama wypełnić, ja go sobie tak wstępnie wypełniłam bez problemu. Nie wiem, dlaczego miałabyś pisać analizę SWOT (mocne/słabe strony, szanse i zagrożenia) nie słyszałam o takim wymogu, myślę, że może nie fachowo, ale z tym też dałabyś sobie radę. Materiałów jest pełno w internecie, poszukaj też na stronach zw. z marketingiem i oceną ryzyka. Powodzenia:))