widziałam, szczerze ta smycz nie była najgorsza, tylko to szarpanie, podnoszenie etc....jestem w stanie zrozumieć że jedno małe dziecko w wózku, a drugie małe, biegające-uciekające to takie szelki można mieć dla bezpieczeństwa, zwróciłabym uwagę na bank - jestem matką, ale też pracownikiem socjalnym, ja mieszkam przy ruchliwych ulicach i moja mama schorowana jak szła z Zuzią na spacer korzystała z takich szelek, i mimo że niektórzy mówili, że jak pies dla mnie było ważne bezpieczeństwo
(2014-03-09 19:27:01)
cytuj
Czytalam o tym artykul. Opieka spoleczna juz sie tym zajela - ludzie zglosili ja na policje. podobno chodzila i pytala sie ludzi o piedziadze :/
Mam smycz dla swojego synka tzn. plecaczek z funkja smyczy. Jak dla mnie bardzo przydatna rzecz na spacery i bardzo przydatne w podrozy do PL :)
(2014-03-09 22:03:55)
cytuj
widziałam jak dla mnie smycz (szelki) dla dziecka to nic złego zwłaszcza jak ma się drugie w wózku,ale ona ciągnęła i szarpała to dziecko tak jakby jej przeszkadzało. odniosłam wrażenie że z nią nie jest wszystko ok, tak jakby jej czegoś pod kopulą brakowało...
(2014-03-09 22:25:08)
cytuj
Myślę że telewizja pewne rzeczy źle obrazuje bądź też interpretuje przedstawiając np. szelki jako smycz. A tymczasem tak jak dziewczyny piszą czasem służy to bezpieczeństwu i nie jest to przejawem znęcania się nad dzieckiem.