Witam, dzisiaj byłam u ginekologa. Moja Misia już obróciła się główką w dół. Jej narządy są już odpowiednio rozwinięte. Waży solidne 2.900kg przy wzroście 50cm. To 33 tydzień ciąży. Misia dwa razy chciała już być znami, a ja dwa razy leżałam w szpitalu po tygodniu. Wtedy jeszcze nie była gotowa na wyjście na świat. Teraz pani ginekolog powiedziała, że jeśli znowu będzie się śpieszyła czeka mnie cc. Okropnie się tym denerwuje, ponieważ panicznie boję się wszelkiego rodzaju operacji, a nawet zabiegów, przez niemiłą sytuację z dzieciństwa. W ciąży przytyłam 13 kg mimo że to dopiero 33 Tydzień, natomiast z pierszym dzieckiem przez całą ciążę przytyłam 10 kg. Po porodzie mam ambitny plan zapisać się na aerobik, aby tłuszczyk się nie odkładał. Niestety za dietę trzeba wziąść się szybko, bo inaczej nic z niej nie wyjdzie. Mój instyknt podpowiada mi że Miśka będzie już z nami na święta, jednak dla jej zdrowia wolałabym aby się mylił. Pozdrawiam
Komentarze
(2010-11-29 17:24)
zgłoś nadużycie