Nie no musze się pochwalić. Moja królewna przespała dzisiaj całą noc. Od 23 wieczorem do 5 rano. Nawet ja sie przebudziłam się o 3 z przyzwyczajeia, a ona śpi. Dzisiaj byłyśmy na szczepionce. Jedna była w zastzyku, druga doustna. Po tej doustnej się usmiechnęła, smiałyśmy się z panią doktor, że smakowało jej. Doktor ją zważyła i zmierzyła i muszę powiedzieć że chyba w mleku mam drożdze, bo rośnie wielka. Ważyła solidne 3800, czyli o 700 gramów od wagi urodzeniowej, natomiast wzrost 60 cm. 6cm urosła, a ubranka na rozmiar 62, które wczesniej pisałam że są luźne teraz pasują idealne. A co do wyjazdu męża długo wczoraj rozmawialiśmy i chyba jednak pojedzie. B edzie miał dobre warunki, więc jedno przeciw z mojej listy zostało wykreślone. Sądzę że sobie poradze z dzieciakami, a jak nie to teściowa zamieszka u mnie na te trzy msc i będzie pomagać.