taaa.... a kiedy ja ostatnio dostałam śniadanie...? :( już nie wspomnę że prawdziwą rozrywką i rarytasem jest dla mnie kąpiel SAMEJ bez dziecka :( a i na to czasem nie zasługuję :(
też mam chęć walnąć drzwiami i niw wrócić... ale przecież nie mogę zostawić Sary samej :(
nie jest dobrze- boję się że jak urodzę to wpadnę w jakąś depresję- ale oczywiście nikt tego nie zrozumie i będą mnie dobijać dalej jaka to jestem do dupy :(