Witam,wiec 24.02.2010 przyszedl na swiat nasz synek Marcelek!!Waga 3.780 i 53 cm;)Porod zaczol sie jak opisuja ksiazki..;p 2 dni szybciej odszedl mi czop,potem nasze malenstwo nie dawalo mi spac jeszcze nigdy tak sie nie wiercilo..Kiedy wstalam do toalety zaczely saczyc sie wody plodowe i pojawily sie skurcze..Nie bylo tak zle o 5 rano wyladowalismy w szpitalu ,a o 11:27 mialam juz naszego synka na rekach..;)Jestem taka szczesliwa heeh fakt nie jest latwo z nowym osobnikiem w domku..Ale to dopiero poczatkiwiec mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej pozdrawiam wszystkie mamusie i zycze rownie spokojnego rozwiazania;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 20.
Ale Ci dobrze, masz już maleństwo ze sobą :) początki zawsze są trudne, jakby nie patrzeć to nowa sytuacja, maleństwo, którym trzeba się zająć :) życzę zdrówka :)
śliczy synek :)