cudownie to opisalas...
( Zofia) "Julia" 26.06.2003.
35 tydzień - hmm coś jest nie tak .. boli .. brzuch boli bardziej i bardziej .. torba spakowana ,dzonię do chłopaka ... Zaczyna się :/ " Jak to już ? za wcześnie " Pojechaliśmy ... Zbadali mnie .. rozwarcie 2 cm .. ale za wcześnie .. podali kroplówkę na rozluźnienie ..żeby poród powstrzymać ... Bóle ustąpiły ... Wróciłam do domu z maleńką w brzuchu ufff....
37 tydzień - znowu boli .. regularnie co 5 min .. Torba spakowana ,dzwonię znowu po Tomasza ... Jedziemy do innego szpitala ... Zrobili Usg , Ktg, badanie krwi itp ... według Usg to 32 tydzień .. " Jak to ? przecież mój lekarz mówi ,że 37 ... - według nch pomylił się " Łzy , panika strach .. ( przecież ja też obliczyłam 37 tc ... ) Kroplówka przez 4 dni .. przeszło .. wysłali do domu .. Tomasz się wściekł jak jeszcze nigdy .. ordynator dostał po uszach ... wróciłam w poniedziałek prosto na wizytę do mojego ginekologa ...
Uhuhuhuhu ten to szału dostał :D Jak to wysłali Cię do domu 3.5 cm rozwarcia ... jak nie urodzisz do piątku przyjdź w niedzielę sam odbiorę Twój poród ...
38 tydzień wtorek , malowanie w domu u taty mieliśmy .. wzięłam całe szkło z mebli do wanny siadłam sobie na siedzeniu i zaczęłam myć .. 15 min po tym , brzuch boli ... O NIE !!!! ZNOWU !!!!! Nic im nie powiem ... ( torba nie spakowana ) chodzę sobie między bólami do kuchni układam tacie w szawkach .. wracam do łazienki zwijam się z bólu ... i znowu to samo ... koło 24 mówi do nich ,że już jestem zmęczona idę się położyć ... Tomasz przychodzi po godzinie .. przytula mnie i zasypia w ułamku sekundy ... o 2 jż nie mogę wytrzymać, toaleta i patrzę palam krwi ... budzę go .. mówię o wszystkim a on biały na twarzy "DLACZEGO MI NIE POWIEDZIAŁAŚ !!! " idę spakuję torbę .. pomaga mo choć mota się jak dziecko ...
W szpitalu 4,5 cm ... kładą mnie ... po dwóch godz to samo ... zostaję choć poród nie rozwija się ... rano 9 znowu mnie badają .. dalej 4,5 cm .. decyzja próba z oksty .. za duża dawka .. lekarz się wściekł ,niekompetentna lekarka mogła zrobić mi krzywdę ...
..Podają kroplówkę ... na którą muszę podpisać zgodę .. czwartek ... porodówka .. dziewczyny studentki nie wiele strasze odemnie traktują mnie gorzej niż źle :( ... godzina 20 ) nowa zmiana .. starsze położne ... cudowne panie .. mmo mojego wieku traktuja mnie z szacunkiem ... uff... "prześpij się wyglądasz na zmęczoną " ...Ha od dwóch dni nie spałam .. kładę sie z bólami co 3 min .. 23.20 ..kolejne badanie ... lekarka mówi ,że 8 cm .. i jeszcze dwie godz... "Co !? umrę za ten czas nie mam siły ;( " 23.35 .. błagam położną ,żeby mnie zbadała ..zlitowała się nad dzieckiem :P .. położyły mnie na fotel ..słyszę jak dziewczyna obok się drze ... .. położna zagląda i słyszę ..."o Kurwa " zbiega się reszta z płaczem pytam co się stało " - Nic maleństwo poczekaj chwilkę .. czuję ciepło ..przebiła mi wody .. a ona do mnie rodzimy ....:) Co !? Jak to !? Pani doktor nie przebiła Ci wód a mogła ... Parte ... ( nie bolą , wiec dlaczego ta obok tak krzyczała ?) 23.50 .. Dziś już nie urodzisz .. nie będzie "fajnej daty " URODZĘ !!!!!
Trzy parcia .. 23.58 mała jest ze mną .. śmieje się i płaczę ... już ? .. podaje mi ją a ja odzyskuje wszystkie siły .. podziękowałam położnej .. i pomyślałam ,że już nie boli mogę rodzić znowu .. mała jest cudowna ...
Ale Zosia ? nie moja córka to nie Zosia ... Julia tak to pasuje idealnie ... Julia Julia Julia .. Piękna Julia ... Dzwonie do Tomasza ... Mój drogi mamy córeczkę ... tylko ... " CO SIĘ STAŁO WSZYSTKO DOBRZE ??????? " Tak dobrze.. Tylko to Julia nie Zosia ... " Oh dobrze .. kocham Was rano przyjadę ....."
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
Dzięki lepiorek :) Ale dopiero teraz zauważyłam wszytskie błędy .... Przepraszam za nie :)
No i się popłakałam :*
Bardzo jesteś dzielna :)
Ej dziewczyny nie chciałam ,żebyście płakały ..:)
Dzielna ? ( wyłam jak bóbr ) Nie miałam wyjścia :)
Cudowny wpis, opisuję tyle emocji ;) Naprawdę byłaś dzielna ;*
super się czytało
wow... ladnie opisane :)
Dzięki kochane :)