też mam dziś barszczyk :D
co do wesela to ludzie naprawdę potrafią być beszczelni ;/ współczuję...
co za porabany dzien!! nic mi sie nie udaje udalo mi sie nawet zepsuc barszcz czerwony nie wiemjak ja to zrobilam ale jest ochydny!! gulasz tez wlasnie reanimuje bryyyyyyyy obiad dzis bd wstretny.... w ogole to sie wkurwilam z deka.... chodzi o moje wesele co niektore osoby sa na tyle beszczelne ze odmawiaja obecnosc ale twiedza ze ich dziecko bedzie bo oni nie maja pieniedzy a dziecko chce isc no kurwa!!!!! tak samo taka jedna babka powiedziala ze beda mieli zaproszenie tylko oni ona i jej maz... zadzwonila do mojej mamy potwiedzila i POINFORMOWALA ze jej syn tez przyjdzie ale wieczorem zebysmy go do obiadu nie liczyli... no kurwa a gdzie jest zapytanie czy ja sie godze?? NIE MA!! co za dzien :((( grrr
też mam dziś barszczyk :D
co do wesela to ludzie naprawdę potrafią być beszczelni ;/ współczuję...
dlatego ja chce wesele na drugim krancu polski, ja moj wybranek, swiadkowie i ksiadz :D
Gocha wez sie ludzmi nie przejmuj, bo nawet jakbys im wchodzila do dupy ze smarowaniem, to i tak bedzie zle ;/ dlatego wlasnie ja nie chce koscielnego i jestesmy o cywilnym! :) i dobrze mi jest :)
|
i zadaj pierwsze pytanie!