No więc w piątek przyjechała do nas Ciocia Tereska :) I oczywiście nie przepuścilam okazji i poprosiłam zeby mi powróżyła. Z tego co mi każdy mówil to wszystko co przepowiadała to zawsze sie sprawdzalo wiec mysle sobie ''a co mi tam, ide!'' Wiec miedzy innymi dowiedzialam sie ze bede miała synka ( tak pokazały karty) :) No w nastepnym tyg usg wiec sie przekonamy moze czy to prawda:) O innych przepowiedniach nie bede pisala bo by mi wieczora zabrakło ale wszystko ma sie ułożyć i mamy być szcześliwi, to tak w wielkim skrócie:)
A dziś to smutno mi cały dzień... K%$@# jak chce sie coś kupić to nigdzie nie ma nic fajnego a jak brak kasy to wszystkiego pełno... ! :/