Nie rozumiem czym Ty się przejmujesz,pamiętaj że położne, lekarze takich jak Ty mają miesięcznie tysiące. Uważam że to było, jest w Twojej głowie. Ze to Ty miałaś problem z tym i dlatego myślałaś ze oni tak myślą. Sądzę że nie jesteś jedyną kobietą która przytyła 30 kg podczas ciąży. Może jakoś nie ładnie się zachowywałaś i dlatego patrzyli na Ciebie z byka, wiesz kij ma zawsze dwa konce. Wiadomo, oni też są ludzmi. Znieczulenia nie daje się tak " bo chce" jedynie gaz rozweselający. Poród niestety nie należy do przyjemnych rzeczy ale przecież wszystko da się sobie jakoś wytłumaczyc kiedyś się przełamiesz i na pewno będzie lepiej z Twoim myśleniem.
Kur*wa codziennie mimo woli przypomina mi się mój poród... Nigdy wiecej czegoś takiego ! Chociaż chcialabym mieć jeszcze dziecko (ale na razie nie przyznam się Piotrowi) ... Najgorsze było w porodzie to, że nikt mi nie tłumaczył co się dzieje, aby gadali między sobą, ta niepewność i strach... A jak poprosiłam o znieczulenie to położna odpaliła : Dałam ci '' no-spe'' i wiecej nie moge nic dać. Kur*wa,myślę sobie: jak ''no-spa'' nie działa na mnie nawet jak okres mam, to na pewno mi pomoże na skurcze ! Mdlałam z bólu, skacząc na piłce a Piotruś mnie podtrzymywał... W myślach wyzywałam ją od dziwek i szmat :D Chociaż od porodu minęło ponad 4 m-ce to nadal to do mnie wraca... :( W ciązy przytyłam 30 kg ( chociaż na drugi dzień ważyłam już 10 kg mniej ) a one patrzyły na mnie jakby myślały : jak mogła do tego dopuścić. Nawet jak będę w ciąży, nie chcę już rodzić w tym szpitalu... :(