Ja tak mam przynajmniej od 30tc, do tego nie przybieram już na wadze, brzuch nisko, ale szyjka nie chce się ruszyć:/

Cały czas od 2 tygodni mam rózne objawy przepowidajce poród. Ból pacwin i podbrzusza, ból kregosłupa, bóle głowy, mldości, no i skurcze przeroznej masci, ból ud itp. Juz mam dosc bo wszystko wskazuje na porod a jeszcze daleko bo rozwarcia nie mam, no chyba ze teraz sie pojawilo ale sprawdze pewnie dopiero 2 kwietnia na wizycie. O ile nie urodze wczesniej a bardzo bym juz chciala....
Ja tak mam przynajmniej od 30tc, do tego nie przybieram już na wadze, brzuch nisko, ale szyjka nie chce się ruszyć:/
no wlasnie ja juz marudze prawie miesiac juz, maz juz sluchac mnie nie moze, wystraszony nie wie kiedy bedzie poród. Niby te wszystkie przygotowania to lepiej dla nas bo krotszy i latwiejszy porod ma niby byc, ale kurcze czas sie wlecze neimilosiernie. :(
|