Ile ten żłobek kosztuje ? O.o
Dokładnie.. matka ma mnóstwo wolnego czasu dzisiaj..Nelusia poszła o 8 do żłobka więc tak po podwieczorku ją odbiorę około godziny 15. Musi się przyzwyczaic..wracam do pracy 12 stycznia nie ukrywam, że strasznie ubolewam , z powrotu do pracy, miałam wybór, albo siedziec z córką w domu, wtedy pracuje tylko "stary" a ja żadnych dochodów nie będę miała (przerażające). Wracam do pracy dlatego, że muszę zarobic na żłobek..z jedzeniem kosztuje 910 zł , a w domu nie chciałam zbytnio z nią siedziec, wolę żeby miała kontakt z innymi dziecmi, wiem, że będzie bardziej obyta, otwarta, szybciej się wszystkiego nauczy.. (broń Boże nie krytykuję innych mam, każdy ma inną sytuację) ;)! Dobre jest chociaż to, że do pracy mam 10 minut drogi samochodem, więc szybko wrócę-całe szczęście!
Nelka chorowała..dwa tygodnie :o ! niby najpierw jakaś infekcja, bo tylko lejący katar, myślałam, że to może przez ząbkowanie, ale niestety, katar przerodził się w nocny kaszel, później całodniowy, obyło się bez gorączki. Dostała antybiotyk, po skończeniu, jak ręką odjął ;)..
jesteśmy po szczepieniu na ospę, odrę, świnkę i różyczkę, (zostałam zlinczowana przez koleżankę, że zaczepiłam dziecko na ospę..a dlaczego? bo lepiej nie szczepic, żeby przeszła ją w wieku niemowlęcym..) jakbym siedziała z dzieckiem w domu, pewnie bym nie zaszczepiła...
tu zdjęcie z sobotniego wyjazdu do galerii ;) nie obyło się bez zdjęcia z mikołajem :)
Dla tych co nie widzieli matki..
zdjęcie stare, bo niestety nie "dorobiłysmy się" innego wspólnego ;)
pozdrawiamy !
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
na zdjęciu wyglądasz jakbyś była starszą siostrą Nelki !
Obie ładne !
narkoza jak napisałam :D, do panstwowego bym się zapewne nie dostała, a ten mam na osiedlu pod nosem.. w pobliżu same prywatne za cene podobną..
hahaha dziękuję :D taki gówniarz ze mne ? :p
natitalka dziękuję :*
mariolens - oo , w końcu ktoś z Gdańska :) :*
gosiu. slicznie wygladacie!! zazdroszcze ci tej decyzji o zlobku... z jednej steony czas z dorka jest dla mnie njcenniejszy, a zdrugiej chcialabym zeby mila codzienny kontakt z dziecmi, tylko perpektywa widywania mojego dziecka rano i wieczor mnie przytlacza :( ale wam to wyjdzie na dobre. mysle ze to potrzebne zeby mama miala prace, takie odreagowanie od prania sprzatania i dresu, choc wiem ze mikt za ciebie nic nie zrobi... trzymajcie sie dzilnie. zebys przerwala ta rozlake, dla corci napewno to bedzie dbre ;)
szoszanka1 - dziękuję ;) tak zdecydowałam sie, ze względu własnie na nią a nie na mnie, jak dla każdej matki jej dziecko jest oczkiem w głowie, ale nie pozwolę sobie na to aby była odseparowana od dzieci, wiem że nie każdego stac na złobek i wcale nie uwazam że dzieci które nie chodzą do niego są gorsze .. po prostu wypowiadam się tylko i wyłącznie o sobie,. juz po tygodniu widzę, ogromną zmianę w zachowaniu Neli, jest grzeczniejsza, uczy sie na spokojnie zasypiac a nie jak do tej pory z krzykiem, jest spokojniejsza i umie zając się sobą bez problemu. więc widzę że dobrze jej robi złobek :)