współczuje bardzo duuuzo sił zycze napewno wam sie uda trzymam kciuki
"Co szósta ciąża kończy się poronieniem. Czasem dochodzi do niego tak wcześnie, że kobieta bierze pojawiające się krwawienie za spóźnioną miesiączkę."
-Błąd natury
Dlaczego? każda z Nas zadaje sobie nieustannie pytanie DLACZEGO?! Dlaczego akurat mnie to spotkało? Czym zawiniłam? Czym zawiniło to malutknie niczemu winne dziecko? Co zrobiłam źle? Czego nie zrobiłam aby dziecko przeżyło? Dlaczego My zawsze obwiniamy właśnie siebie?
No właśnie..zwykle są to pytania bez odpowiedzi.
Ta która nie doświadczyła tego traumatycznego przeżycia nie ma bladego pojęcia co to znaczy stracić dziecko.
Naprawdę żadne słowo nie jest w stanie zaspokoić bólu i pustki.
Ja mam dla kogo żyć.
Dzięki Niej, wiem że jestem potrzebna, wiem, że mnie potrzebuje, wiem też że muszę się uśmiechać do Niej, bo dzięki Niej mam po co każdego ranka wstawać..i funkcjonować.
Dlaczego coraz więcej kobiet traci ciążę?
Na tym etapie, etapie tzw. wczesnej ciąży trudno jest określić przyczynę zgonu małego jeszcze zarodka. Nawet badania histopatologiczne niestety na nic się zdają, szczęśliwe te, które wiedzą dlaczego, co mogą zrobić-zmienić aby więcej taka sytuacja nie miała miejsca.
Z racji tego, że jest to "mój drugi raz" , kolejną ciążę o ile takowa będzie miała miejsce będzie planowana + komplet badań, jak po "pierwszym razie".
Nie chcę najpierw płakać ze szczęścia, a później z żalu i niemocy...
Do Zobaczenia Aniołku..spotkamy się kiedyś..
Już PO...
zarówno 05.06.2012 jak i 03.03.2015 zapamiętam na długo..
znowu trafiłam na wspaniałych, miłych lekarzy, mną zajął się mój lekarz, On wykonał zabieg..
Zresztą.. czy to ważne..
A słowa pielęgniarek nie tylko mnie jak i pozostałym 12 pacjentkom pozostaną na długo w pamięci..;)
Dzielnie czekamy na lekarza, na wypis, oczywiście ma CZAS! , stoimy, czekamy...
pielęgniarka dzwoni po Niego, ze słowami "DOKTORZE WSZYSTKIE ŁYŻKI SPIONIZOWANE"
o.O .. AHA!
Powodzenia dla wszystkich, nie poddawajcie się!
Ja i owszem.. nieco tracę..ale nie poddam się.. będę walczyć z przeciwnościami losu.. wkońcu Nela będzie miała rodzeństwo.. uda się!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
dużo siły i powodzenia:)
Widzisz udało się :) apropos tego wpisu....wiem bardzo dobrze co czułaś....ale teraz zaświeciło słońce :) Niech maleństwo rośnie zdrowo :) Gratuluję :)
Ps. Ja też się nie poddam :)