Długo zastanawiałam się czy się chwalić wcześniej, ciągle się powstrzymywałam z racji przeszłości, ale w końcu dzisiaj tu się pochwalę, w weekend rodzina.
Jestem w ciąży, udało się, co prawda miało to być najwcześniej w marcu, ale wiadomo jak to plany, leczyłam się, miałam zrobić badania po zakończeniu brania leków.. lekarz kręcił nosem, że tak szybko, że są nikłe szanse na utrzymanie kolejnej ciąży, ale jak widać jest dobrze.
Maluch ma 2,8 cm, wprost idealnie jak na swój tydzień, żadnych póki co nie ma niepokojących powodów do zmartwień. Oby tak zostało.
Leki standardowo dużo leżymy, Nela pozwala, rozumie, że matka nie czuje się najlepiej we wtorek cały dzień tuliłam się do wuceta, dzięki Bogu to tylko jeden dzień, a miałam ochotę już skakać z balkonu
Pozdrawiamy
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 16 z 16.
Gratulacje i powodzenia :)
Gratulacje
gratuluję, zrówka!