2014-01-17 10:53
|
A wiec problem dotyczy bielizny moze ktos pomysli ze glupie pytanie ale mnie to zastanawia.....
Jestem w 26tyg. Ciazy od prawie 2msc mecze sie z grzybica mialam raz przypisane jakies globulki i krem lecz to nie pomoglo teraz dostalam inne mocniejsze juz po 1 zaaplikowaniu poczulam ulge.... ale nie o tym mowa.... a wiec czy jezeli stosuje re srodki a na mojej bieliznie po mimo prania w 50° napewno sa jakies balterie czy powinnam cala bielizne wyprac w qyzszej temeraturze? Bo nie chce znow sie nabawic tej grzybicy:/
Prosze o rade:) z gory dziekuje.....
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
no właśnie ja zrobiłam ten błąd, że od początku ciąży dostałam hopla na punkcie czystości tam na dole i się podmywałam właściciwie co wizyta w toalecie (poza pracą, bo tam nie miałam warunków ;))
no i mnie też dopadło - globulki Pimafucin załatwiły problem właściwie w 3 dni (już po 1 czułam ulgę, po 3 było dobrze, ale zużyłam całe opakowanie czyli 6 sztuk dla pewności) - infekcja nie wróciła
a bielizne pierz normalnie, tak jak zwykle :)
No ja mialam miesiac temu te pimafucin i krem clotrimazol czy jakos tak ale nie pomoglo i teraz mam krem pimafuctor i globulki macmirror :/ ja wlasnie tez non stop dbam o higiene :/ i kurcze musialo dopasc:/ no coz zobaczymy jak to bedzie dalej:/
no i mnie też dopadło - globulki Pimafucin załatwiły problem właściwie w 3 dni (już po 1 czułam ulgę, po 3 było dobrze, ale zużyłam całe opakowanie czyli 6 sztuk dla pewności) - infekcja nie wróciła
a bielizne pierz normalnie, tak jak zwykle :)