histeria, płacz, nie mogę tego opanować:( madzik86 |
2013-05-06 20:17
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Córcia za tydzień skończy pół roczku, od świąt wielkanocnych co jakiś czas (ale w miarę często) zasypia ze strasznym płaczem. Mamy plan dnia, jak jest zmęczona to kładziemy ją czasem wcześniej, ale i tak ten płacz towarzyszy zasypianiu.Nietety nie jestem w stanie jej uspokoić. Przytulam, ale szarpie się i szczypie. Ja już od tego zaczynam sztywnieć, bezsilność powoduje, że też chce mi się płakać. czasem mam wrażenie, że to przeze mnie. Dizisaj tak było ledwo co do niej podeszłam,uderzyła w taką histerię, że nic nie pomagało. Nie wiem, nie wiem. Może coś ją boli?? kUrcze nie wiem, kieryś myślałam, że może to lęk separacyjny,ale mimo przytulania nie udaje mi się jej uspokoić. Od niedawna zdarza się to też tak bez powodu. Na spacerach, w domu. Jestem przerażona, nie wiem co rozbić??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2013-05-06 20:32:59 - edytowano 2013-05-06 22:12:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
jeśli jesteś bezradna mimo tulenia itp. to lepiej idz do lekarza. Niech obada sprawę, ale jesli nie znajdzie nic to ja jeszcze poszłabym do neurochirurga
(2013-05-06 21:02:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzik86
Niunia jak się urodziła to poradzono nam wizytę u neurologa (ze względu na przebieg ciąży).Okazało, że wszystko jest ok, młoda rozwija się bardzo dobrze, lekarz nie zlecił nam ponownej kontroli.ta wizyta była pięć miesięcy temu, to myślicie żeby się wybrać drugi raz?
Właśnie tak staram się robić, mówię do niej, opowiadam bajki, śpiewam, mamy też swoją pozytywkę przy której kiedyś zasypiała a teraz widzę że czasem działa na nią kojąco.
No nie wiem, będę się starać, po prostu boję się żeby nie zrobiła się przez to znaerwicowana:/// strasznie się tego boję:/ Myślałam, może lęk separacyjny, może skok, może zęby.
(2013-05-06 21:30:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kattka21
miałam to samo:( i wieczne noszenie na rękach .. juz myslałam że w nerwicę wpadne i ja i ona.. ale przeszło na szczęscie
ALe męczyliśmy się tak z nią ponad miesiąc... nic ci nie poradzę bo ja nie znalazłam na to lekarstwa
(2013-05-06 22:13:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
jeśli jesteś bezradna mimo tulenia itp. to lepiej idz do lekarza. Niech obada sprawę, ale jesli nie znajdzie nic to ja jeszcze poszłabym do neurochirurga
Tofi neurologa?
hahah..tak. o tego kolesia mi chodziło:)
(2013-05-07 09:45:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
spróbowałabym urozmaicić delikatnie moment zasypiania o np lampkę zółwia który daje delikatne światło na suficie, może zacznie miło kojarzyć nocne zasypianie

Podobne pytania