jak to czytam to zaraz przypominam sobie jak ja czekałam na każde usg, jak z radością i miłością patrzyliśmy z mężem na naszego synusia, pokochaliśmy go od pierwszego grama a teraz naszcze szczęście ma 6,8kg i 5miesięcy:) Jak dla mnie ciąża, rozwijanie się dzidziusia w brzuszku i po porodzie to wszystko cud... dzieci są cudem :)
Wczoraj z M, wybraliśmy się na dzień otwarty szpitala, w którym mam rodzić. Oczywiście oprócz oprowadzania po szpitalu (który jest niezwykle przytulny), były jeszcze różnego rodzaju wykłady, np. o laktacji, położnictwie, pierwszch dniach życia niemowlaka itd. Następnie odbył się konkurs, gdzie była możliwość wgrania kuponów na darmowe USG 3D/4D. Udało się taki kupon mojemu M wygrać. To już nasze drugie takie USG, na pierwszym poznaliśmy płeć ; )) Wiedzieliśmy, że jest to ogrome przeżycie (Wszystkim serdecznie polecam). Badanie jest bardzo dokładne. Zostało sprawdzone czy masa i wielkość danych rzeczy jest w normie, czy wód płodowych jest tyle ile być powinno, policzyliśmy paluszki u jednej i drugiej rączki, ale największym przeżyciem było dla nas ujrzenie 4cm stópki Kacperka ; )))
Człowiek widząc to wszystko, szybko sobie wyobraża, jak ten Mały Stworek rozwija się łonie mamusi, do kogo robi się podobny, a jego ruchy pobudzają wyobraźnię i przenoszą do chwil, gdzie Dzieciątko jest już z Wami..:)
Jeszcze tak naprawdę 16 tygodni...:) 4 miesiace...