słodziaczek:)wstaw fotke mebli:):)
Już jakiś czas zbierałam się, żeby tu coś naskrobać, ale w ostatnim czasie non stop coś dzieje się w moim życiu. Jak Wam kiedyś już wspominałam zaczęły się spełniać moje marzenia dotyczące nowych mebli i stopniowo wszystko przychodziło. I na moje barki spadło wnoszenie poszczególnych rzeczy. Począwszy od dywanu kończąc na ponad 100kg kanapie ;/ Dobrze, że było to w częściach i że jakoś wtargałam to wszystko na to 3cie piętro. Niestety mój małż stale w pracy, na uczelni i znowu w pracy, tym razem w innej, więc nie miał mi nawet jak pomóc. Jutro przyjdzie meblościanka i na szczęście odpuści sobie dwa wykłady i pomoże mi to wnieść. No cóż, trzeba się napracować, żeby były jakieś efekty. :)
A tak poza tym co u nas...? Ano wiele wiele. Kacper rośnie jak na drożdżach. Wczoraj skończył 4 miesiące i można spokojnie rzec, że kawał chłopa z Niego. Prócz tego, że rośnie to wspaniale się przy tym rozwija. Mam być z czego dumna :) Otóż, mój mały mężczyzna jest już w pełni usztywniony, mam na myśli to, że już nie ma w ogóle potrzeby pilnowania Jego główki. Przewraca się na boczki, z pleców na brzuch, z brzucha na plecy, od tygodnia bawi się stópkami - wygląda to co najmniej komicznie :) Jak poda mu się palce, to pięknie podciąga się do siadu a prócz tego zachciało mu się ...wstawać. :) Postawiony na stópkach prostuje kolanka i potrafi tak ustać ładnych parę chwil. (oczywiście podtrzymywany ;p)Nauczył się krzyczeć i piszczeć, ze względu na to moje uszy pękają. Zdecydowanie bardziej wolałam kiedy gaworzył :D
Rozszerzamy dietę. Sama marchewka nie dała rady, ale pomieszana z ziemniakiem weszła z ogromnym smakiem :) A dziś zjadł pięknie starte jabuszko.:) Zaczął płakać kiedy brakło :)
Nie mogę w to uwierzyć, że jeszcze nie dawno, z trudem podnosił główkę leżąc na brzuchu, a lada dzień i mój Syn zacznie przymierzać się do tego aby siedzieć. :):*
Mała fotorelacja :):
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
kochany , ale urosl :) U nas tez Piotrus majac 4mce podnosil sie do stania :) wspolczucia wnoszenia mebli ...
Jak tylko je jutro przywiozą, mąż je skęci i ogarnę lokum to wstawię :*
O droga Mamo teraz to co chwilę kawaler będzie Cię zadziwiał nowymi umiejętnościami :))
Przefajnego masz Syna
słodzinka <3
przeslidki! a ostatnie zdjecie po prostu wymiękkam ;)) dzielna z ciebie dziewczyna naprawde ze sama to wszystko targalas! ty mozesz byc dumna z synka aile i on z ciebie ze ma taka silna mame!! udanych umeblowan! zeby wszystko ci sie ladnie udalo!
Oj, biedna Ty, jak Ty to zrobiłaś, chudzinko? :D
Kochany przystojniak z Twego synka :)
I rozwojowo tak bardzo podobny do mojej Kornelki od zawsze :D
Jak psizesz, że od tygodnia je stópki, że się turla, że piszczy :) heh